Przejdź do komentarzyŁAGODNA. ŁATWA
Tekst 7 z 16 ze zbioru: ŁAGODNA. ŁATWA
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-09-23
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń44

Łagodna. Łatwa. I myśl tak o niej nawet,

gdy spodziewana przychodzi z nagła.

Wyschnięta w gorączce Starucha.

Albo Pani nadobna, smagła.


Brzęczy bransoletami. Niecierpliwa.

Szepcze coś obcą mową mową.

Ociągasz się, a ona raz, drugi,

zamacha ci kosą nad głową.


- Nie szamocz się - słyszysz już z oddali.

- To już się stało. Nic Cię nie ocali..


Śmierć jest trudna. Gwałtowna.

I najbardziej wtedy, gdy usadowi się u wezgłowia.

Nocą wstaje, krąży wokół zsinialego tułowia.

Albo pomlaskuje i ze snu Cię wybudza.


Wznosisz ku niej wzrok, a Ona:

- Uspokój się, to nie teraz..

- To nie ten czas.

- Porozmawiamy jeszcze nie raz..

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×