strona 1 z 1
AutorEdytowanie
30 Wrz 2014 o 17:40
Dlaczego, do jasnej epidemii, nie można edytować swoich tekstów?

Spacja; przecinek tam gdzie nie trzeba, myślowy skrót, dzięki czemu nonsens; zapis fonetyczny itp....

A później urąganie oraz natrząsanie się od hiper poprawnych, zwłaszcza "zaufanych recenzentów".

Większość Portali podobną możliwość akceptuje.

Gdyby nie natrząsanie się hiper poprawnych, nie byłoby niniejszego wpisu.

Z wyrazami szacunku - befana_di_campi - kresowa pani, przez co niewiasta wielce choleryczna ;))))
---
Hellsichtige [Jasnowidząca]
30 Wrz 2014 o 20:22
Sprawdziłam w jednym z najostatnieszych wydań Słownika Ortograficznego. "Hiperpoprawny" pisze się razem; nie tak dawno - osobno.
I bądź tu mądry, i pisz wiersze, które ja - befana_di_campi - piszę zawsze, gdy ogarnia mnie "furor poeticus" :-)
Bo tak na codzień: półanalfabetka ze mnie :-)))) z ledwie ukończoną pierwszą klasą szkoły podstawowej ;)
---
Hellsichtige [Jasnowidząca]
30 Wrz 2014 o 21:52
Możliwość edycji spowodowałaby, że komentarze pod utworem stałyby się bezużyteczne dla innych użytkowników. Po poprawieniu błędów straciłyby kontekst.
Edycja działa do momentu pojawienia się pierwszego komentarza, więc błędy zauważone w ostatniej chwili zwykle jest jeszcze szansa poprawić.
---
Uwaga, admin. Kasuje wpisy, zanim zdążycie je wymyślić.
01 Paź 2014 o 00:40
lotta napisał:
Możliwość edycji spowodowałaby, że komentarze pod utworem stałyby się bezużyteczne dla innych użytkowników. Po poprawieniu błędów straciłyby kontekst.
Edycja działa do momentu pojawienia się pierwszego komentarza, więc błędy zauważone w ostatniej chwili zwykle jest jeszcze szansa poprawić.


Dotyczy wyłącznie edycji komentarzy autorstwa własnego. Bo tzw. dzieło oryginalne to całkiem inna, w tym konkretnym przypadku, nie interesująca mnie kwestia.
A dlaczego o tym piszę? Tu występuje (niemalże) nagminne zjawisko komentowania komentarzy. Zwłaszcza w momencie, gdy komuś przydarzą się, zatrącające o błąd gramatyczny lub ortograficzny, literówki. Nie wspominając o spacjach czy interpunkcji...
---
Hellsichtige [Jasnowidząca]
01 Paź 2014 o 08:05
Portal PubliXo jest ustawiony prawidłowo co do możliwości edycji. Większość portali literackich stosuje podobne ustawienia:
- możliwość edycji tekstów autorskich przez krótki czas albo do momentu pojawienia się pierwszego komentarza,
- wysłanych komentarzy nie można edytować i poprawiać.

I słusznie. Inaczej zatraciłby się sens dyskusji. Wystarczy sprawdzać tekst komentarza przed wysłaniem. To jest kwestia odpowiedzialności za własny tekst oraz miara szacunku wobec innych.

Problemem nie jest możliwość ciągłego edytowania tekstów lub komentarzy. Człowiek jest omylny, robi błędy, każdy ma też różne spojrzenia. Problemem jest podejście do własnych błędów czy pomyłek oraz umiejętność dyskutowania. Trzymam się zasady - kiedy ktoś zwraca mi uwagę na błąd, przyjmuję i nie obrażam się, tylko się cieszę - uczę się, doskonalę. Kiedy nie zgadzam się z czyimś tekstem utworu lub komentarzem, dyskutuję argumentując ad meritum, nie ad personam.
04 Paź 2014 o 16:13
Domniemywam, że większość uwag dotyczących zwracania uwagi na popełniane błędy odnosi się do mnie. Oznajmiam więc, że dopóki będę na niniejszym portalu, dopóty będę wytykał owe błędy, i to niezależnie od tego, czy pozostanę zaufanym recenzentem, czy też nie, czego niektórzy pragną niemal jak powietrza. Po prostu uznaję, że skoro ktoś decyduje się na upublicznienie swojego utworu lub komentarza, powinien zdawać sobie z tego sprawę, że owa wypowiedź podlega wszelakiej ocenie. Wiem, ze jestem dość surowym recenzentem i to niezależnie od tego, kim jest autor lub za kogo się uważa. Ale jakoś dziwnie się składa, że przez kilka lat z moimi ocenami zgadzali się wszyscy z wyjątkiem jednej osoby, która histerycznie reagowała na wskazane błędy. Mało tego, większość autorów serdecznie mi za to dziękowała. I właśnie ze względu na te osoby pozostanę przy swoim. A na pomyje wylewane czasami na moją głowę się uodporniłem, mając świadomość, że racja jest po mojej stronie. Taka jest bowiem rzeczywistość i żadne chciejstwo nie ma na to wpływu.
---
Jan Stanisław Jeż
10 Lut 2015 o 16:05
lotta napisał:
Możliwość edycji spowodowałaby, że komentarze pod utworem stałyby się bezużyteczne dla innych użytkowników. Po poprawieniu błędów straciłyby kontekst.
Edycja działa do momentu pojawienia się pierwszego komentarza, więc błędy zauważone w ostatniej chwili zwykle jest jeszcze szansa poprawić.


Zastanawiam się co jest tutaj ważniejsze, komentarze czy wiersze. Komentarze są dla autora, wiersz dla czytelników. Wygląda na to, że tutaj komentarze. Są wskazówki dla dalszej pracy nad wierszem, pracuj ale nie tutaj....To jest bez sensu. Wielu autorów, wraca do swoich wierszy z nowymi pomysłami, tu niestety nie można bo komentarze straciłyby kontekst.
10 Lut 2015 o 18:00
Cytra, befana_di_campi wielokrotnie postulowała, podobnie jak w przypadku tzw. "dawania ocen".
O ile w pierwszym wypadku to jakoś się udało, w drugim: mur - skała - beton.
Doprawdy nie pojmuję, dlaczego nie możemy edytować własnych wpisów i własnych - spowodowanych częstokroć literówkami - komentarzy? Później robią się chryje, co befana_d_c nie raz i nie dwa doświadczyła na swojej skromnej osobie.
Nie chcę nikogo o nic posądzać, ale portalowe TWA niczym te Chińczyki z Anno Domini 1905 - osobliwie "trzymają się mocno"... Gdyż bowiem wszystko w ich mniemaniu idealnie "gra i bucy".
Żałosne to wielce...
---
Hellsichtige [Jasnowidząca]
10 Lut 2015 o 18:39
Możliwość edycji ma jedną zasadniczą wadę: autor w tym momencie może podmienić w zasadzie cały utwór na zupełnie inny. Chcielibyśmy uniknąć tego rodzaju bałaganu.

Ale wasze uwagi są inspirujące, można się zastanowić nad systemem, gdzie wyeksponowana będzie wersja utworu uznana przez autora za główną, ale dostępne także te wcześniejsze, wraz z komentarzami do nich.

Jednocześnie chciałabym zwrócić uwagę, że każda zmiana w serwisie to nie są trzy stuknięcia w klawisze i dwa kliknięcia. Niektóre z nich to wiele godzin pracy informatyka i ryzyko, że korygując jedne funkcje serwisu, popsujemy inne. Dlatego niestety nie wszystkie życzenia możemy uwzględnić, lub też wprowadzić je szybko.
---
Uwaga, admin. Kasuje wpisy, zanim zdążycie je wymyślić.
10 Lut 2015 o 20:51
Dziękuję, czyli jest nadzieja na edycję....bo już zastanawiałam się czy jest sens tu zostać. Lubię pracować nad wierszami w bibliotece wykorzystując wskazówki czytelników.
11 Lut 2015 o 20:10
Prawdę mówiąc, nie rozumiem do końca tej dyskusji. Jest tyle miejsca pod wierszem, że można na koniec umieścić ostateczną, poprawioną wersję. I to właśnie ma sens. Czytamy na portalu wiersze innych uczestników i śledzenie pracy nad wierszem to niezła przygoda, zakończona przyjemnym wrażeniem (jeśli ostateczna wersja jest rzeczywiście dużo lepsza od pierwotnej).
Zdarzyło mi się parę razy zaobserwować, że autor dość szybko zaakceptował poprawki innych uczestników i żałował, że nie może edytować. Aż w którymś momencie pojawił się następny komentarz, stwierdzający, że pierwsza wersja była najlepsza.
Oczywiście każdy autor czuje się w tym momencie tak, jakby zdradził samego siebie. Jeśli portal jest po to, abyśmy pracowali nad naszymi tekstami, to powinno zostać tak, jak jest. Chyba że chcemy się chwalić "doskonałymi" tekstami (a że dla wszystkich doskonałe być nie mogą, to wiadomo).
Poza tym taki brak edycji może wpływać motywująco, aby autor dał tekstowi dojrzeć "w ciszy własnego komputera", zanim go opublikuje. Kiedy się wraca do swojego tekstu po paru dniach, czyta się go z pewnym dystansem i ma się szansę samemu dojrzeć możliwości poprawek.
A z tym urąganiem to chyba przesada, wrzosowa befano. Aż tak źle na publixo nie jest. A literówkami itp. błędami w komentarzach nie ma co się przejmować, bo okienka są małe i trudno się pisze.
12 Lut 2015 o 11:55
lilly napisał:
Prawdę mówiąc, nie rozumiem do końca tej dyskusji. Jest tyle miejsca pod wierszem, że można na koniec umieścić ostateczną, poprawioną wersję. I to właśnie ma sens. Czytamy na portalu wiersze innych uczestników i śledzenie pracy nad wierszem to niezła przygoda, zakończona przyjemnym wrażeniem (jeśli ostateczna wersja jest rzeczywiście dużo lepsza od pierwotnej).
Zdarzyło mi się parę razy zaobserwować, że autor dość szybko zaakceptował poprawki innych uczestników i żałował, że nie może edytować. Aż w którymś momencie pojawił się następny komentarz, stwierdzający, że pierwsza wersja była najlepsza.
Oczywiście każdy autor czuje się w tym momencie tak, jakby zdradził samego siebie. Jeśli portal jest po to, abyśmy pracowali nad naszymi tekstami, to powinno zostać tak, jak jest. Chyba że chcemy się chwalić "doskonałymi" tekstami (a że dla wszystkich doskonałe być nie mogą, to wiadomo).
Poza tym taki brak edycji może wpływać motywująco, aby autor dał tekstowi dojrzeć "w ciszy własnego komputera", zanim go opublikuje. Kiedy się wraca do swojego tekstu po paru dniach, czyta się go z pewnym dystansem i ma się szansę samemu dojrzeć możliwości poprawek.
A z tym urąganiem to chyba przesada, wrzosowa befano. Aż tak źle na publixo nie jest. A literówkami itp. błędami w komentarzach nie ma co się przejmować, bo okienka są małe i trudno się pisze.


Lilly, gdybym - nie tylko ja zresztą - nie odczuła na własnej skórze owych - bezwiednych literówek typu np. "filip z konopi" albo "Filip z Konopi": zapisałam kolokwialnie, czyli palec sam stuknął w klawisz bez możności późniejszej edycji - to nie zostałabym - niezbyt grzecznie - zakwalifikowana przez "zaufanego recenzenta" do rzędu niedouków.
Ja moja kochana nigdy "z czapy nie piszę", dlatego jeżeli coś akcentuję, to jednak uzasadnione [i to jak najbardziej] powody ku temu mam.
Może Ty tego nie zauważasz, bo ja nie Twoje "forumowe przyjacielstwo", natomiast - tu w pełni Cię rozumiem - gdyż wobec przyjaciół lojalnym należy być... W myśl mądrej maksymy:
"Lepiej stu przyjaciół niż jednego wroga..."
---
Hellsichtige [Jasnowidząca]
12 Lut 2015 o 13:22
Zdążyłam trochę się rozejrzeć. Nie chciałam wchodzić w żadne dyskusje forumowe, zadałam tylko pytanie o edycję i podziękowałam za odpowiedź która mnie satysfakcjonowała. Ale widzę, że tu ważniejsze są jednak komentarze, to się nazywa obserwacja pracy nad wierszem. Czytelnik z tego serwisu, może będzie śledził wiersz a może tylko komentarze ale inny czytelnik pozostanie tylko przy pierwotnej wersji wiersza. Befana chce edycji komentarzy, ma rację czasem w pośpiechu można popełnić literówki."Chyba że chcemy się chwalić "doskonałymi" tekstami "...tu czuję sarkazm, Lilly. Jeżeli edycja odpada, ja też się pożegnam. Ostatnie pytanie: czy istnieje możliwość usunięcia wierszy?
12 Lut 2015 o 13:30
Istnieje możliwość usunięcia wierszy, Ty jednak nie odchodź. Przynajmniej dla mnie, nie odchodź! :( Możesz przecież x razy pracować nad tym samym wierszem. I nie przejmuj się taką lub inną oceną, o ile nie jest ona złośliwie-sarkastyczna. Tu większość Komentatorów należy do ludzi życzliwych...
---
Hellsichtige [Jasnowidząca]
12 Lut 2015 o 17:13
cytra napisał:
Ostatnie pytanie: czy istnieje możliwość usunięcia wierszy?


Tak, oczywiście. Wchodzisz w moje konto > moje utwory, tam masz panel do zarządzania. Możesz utworowi dać status "ukryty" (wtedy tylko ty go widzisz, operacja jest odwracalna) lub w ogóle wyrzucić (nieodwracalnie).
---
Uwaga, admin. Kasuje wpisy, zanim zdążycie je wymyślić.
strona 1 z 1
© 2010-2016 by Creative Media
×