Autor | FOTO - NET? CO TO JEST?! |
| 27 Lis 2015 o 21:30 lilly napisał: Witaj raenogodtamer. Cieszę się, że wróciłeś. Najważniejsze, to zachować spokój. :)
Tak, tak zachować spokój.
Nie wiem dlaczego mój całkiem niewinny tekst, tekst dotyczący praw autorskich został zablokowany?
"Najpierw cytat: raenogodtamer
`michał anioł dobrze o tym wiedział /co wszystkim pokoleniom pędzlem opowiedział / więc proszę się przyjrzeć szczegółom obrazu tego./ czyż nie zostali wyganani za uprawianie seksu oralnego!?
można obejrzeć pod tym linkiem
poprzedni tekst Spis treści zbioru Komentarze (2) oceń / skomentuj oceny: poprawność językowa / poziom literackiavatar0+-janko , 32 min. temu (16:53)A jednak z obrazem Michała Anioła lepiej się czytało tę fraszkę. A takie szukanie rozprasza.avatar0+-
raenogodtamer (autor), 23 min. temu (17:01)Nie chciałem tego robić, ale zablokowałem bdc, ponieważ jej komentarze nic merytorycznego nie wnoszą.Fraszka ta miała obnażyć hipokryzję pisowskiego ministra kultury, strażnika cnót wszelkich,`
Ponieważ w jednym z ostatnich postów `piorko` poruszyła kwestię niepodpisywanych przez autorów tekstów a ściąganych z netu ilustracji, dlatego teraz - skromna b_d_c - zapytała się wyżej zacytowanego twórcę fraszki o źródło, czyli o faktycznego autora-fotografa wiadomego fresku.
Bowiem pod ilustracją było wyłącznie zaznaczone, iż jest to `fotografia` Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej?Podążając zatem wytycznymi `piorko` zadałam raenogodtamer`owi stosowne pytanie, na co otrzymałam odpowiedź jak wyżej :-D
Od siebie dodam: fraszki nie czytałam `z kluczem`, fraszki bym nie komentowała, gdyby nie ta nieszczęsna ilustracja przez którą zamilkli `ilustratorzy` z netu a `Konstanty` z krzykiem sobie poszedł.
Mało tego: promowanie jawnej `nienawiści` do takiej czy innej politycznej opcji, to niemal nawoływanie do swoistego rodzaju politycznych morderstw w wydaniu Ryszarda Cyby i jego ofiar, zwłaszcza tej śmiertelnej w osobie śp. Marka Rosiaka.
Mam czyste sumienie: nikogo do niczego nie nawołuję i nie nawoływałam; nad nikim nie sprawowałam żadnego sądu, dlatego teraz spokojnie oraz o każdej porze mogę przejść przez swoją powiatową Wieliczkę, w której jedynym niebezpieczeństwem bywają przyjezdni menele.
Komentarze b_d_c wnoszą wiele, bardzo wiele i bardzo konstruktywnego. Ale to już twój problem, `powracająca falo` i siewco forumowych niepokojów, nie skromnej b_d_c.
A swoją drogą za różne antyopozycyjne oraz antyrządowe teksty, to od skromnej b_d_c należą się nagrody specjalne typu: - dla użytkownika `janka` - `Jaś Wędrowniczek` ; dla `piorka` - krem przeciw mimicznym zmarszczkom :-)))
proszę tylko podać swój numer konta na mój priv ---> Przedstawiamy się ---> befana_di_campi: Czekam na ZBANOWANIE, gdzie u dołu wpisu prywatny adres mailowy, a skromna b_d_c przeleje stosowną kwotę.
Innych z TWA zaprasza do Wieliczki na kawę w jednej z trzech ekskluzywnych tutejszych kawiarń. Jednocześnie zaznacza, iż koszty podróży nie są wliczone w to zaproszenie ;-)))
Bo to dzięki wam, moi mili, także dzięki wam, zawłaszczamy `normalność` :-D"--- Hellsichtige [Jasnowidząca] | |
| 27 Lis 2015 o 21:40 Bardzo proszę nie zamieszczać jako utwory tekstów stanowiących komentarze do innych utworów, polemik z komentarzami i czegokolwiek innego spod znaku "sprawy między użytkownikami". Robi to niepotrzebny zamęt w serwisie i odstrasza osoby, które chciałyby sobie po prostu poczytać wiersz czy opowiadanie.--- Uwaga, admin. Kasuje wpisy, zanim zdążycie je wymyślić. | |
| 27 Lis 2015 o 21:52 lotta napisał: Bardzo proszę nie zamieszczać jako utwory tekstów stanowiących komentarze do innych utworów, polemik z komentarzami i czegokolwiek innego spod znaku "sprawy między użytkownikami". Robi to niepotrzebny zamęt w serwisie i odstrasza osoby, które chciałyby sobie po prostu poczytać wiersz czy opowiadanie.
Nigdy nie byłoby czegoś takiego, gdyby nie:
a) doszukiwanie się naruszeń prawa autorskiego / autorskich praw tam, gdzie - teoretycznie - tych naruszeń nie ma / nie było.
Portal, z tego co zdążyłam się zorientować, pełni rolę "publikatora na prawach rękopisu", czyli tak jak w dawnych skryptach, podręcznikach, pracach naukowych powielonych, ale nie drukowanych, w których jako źródło ilustracji podawało się, załóżmy album, encyklopedię, w chwili obecnej "net".
Utwór bowiem jest i w każdej chwili może go nie być; wystarczy kliknięcie, dlatego znowu gdyby
b) nie było rozdmuchanego wątku, nie byłoby też niepotrzebnej pisaniny, a co do Czytelników,
c) to jeszcze więcej takiego pokazywania palcem, a Portal rzeczywiście stanie się anorektyczny z wzajemnie Nasładzającym TWA w ilości - plus-minus - tuzina Użytkowników.
d) Usunąć cały wątek, to i zniknie problem.--- Hellsichtige [Jasnowidząca] | |
| 27 Lis 2015 o 22:13 bdc bardzo Cię proszę, daj spokój, załóżmy, że mnie nie ma. peace, love, freedom--- można publikować byle co i byle gdzie, byleby tam nie było bedece! | |
| 29 Lis 2015 o 15:16 Witaj Raeno (proszę wybaczyć zdrobnienie). Miło jest widzieć normalnie myślących. :) Też miałem chęć odejść, ale wystarczy mały urlop. Po cóż dawać satysfakcję oszołomom. Niech nie czują się większością.--- kaska137 | |
| 29 Lis 2015 o 16:28 Jeżeli tylko nie damy się zepchnać na margines PubliXo, to możemy, bawiąc się tworzyć naprawdę fajne rzeczy. Ja rozumiem, że są userzy zatruwający nam życie na tym portalu, ale wystarczy użyć sprawdzonego sposobu jakim jest ostracyzm i do dzieła :) Tym bardziej, że mamy tu janko, który spokojnie, bez panoszenia się wprowazda nas w arkany języka ojczystego, a za takie usługi w realu trzeba słono płacić :)--- można publikować byle co i byle gdzie, byleby tam nie było bedece! | |
| 29 Lis 2015 o 18:39 Raeno, to tak na marginesie, aby nie dać się zepchnąć. :)
Karawana
Nie była pierwsza i nie ostatnia. Chociaż ją nawet mocno kąsali, A nawet rany duże zadali, Tym większy splendor ona zyskała.
A nauczyła, nie tylko siebie, Jak bronić trzeba tego, co niesie. Jak iść uparcie szlak wyznaczając, Nie biorąc za nic znaków na piasku.
Tego, co mówi podły nomada, Ani widziadeł fatamorgana. Nawet oaza była zmartwieniem, Gdyż mogła uśpić swym ukojeniem.
Nie było rozmów. Był tylko jazgot, Przekrzykiwania, czy szaty darcie, Że on tu ważny – jego słuchajcie. I nie służyły mądrej naradzie.
Był tylko jeden, jako przewodnik. Powiązał stado tajnym arkanem, Którego znaczeń inni nie znali. Nawet gromadzie bał się go zdradzić.
By nie zaskoczył podstępny atak, Tych, niby razem, idących ludzi. Bo gdy zawierzył, później żałował, Gdyż przyszło tracić niesione skarby.
Gdy psy szczekały, pośród ciemności, Przyszło położyć rękę na piersi. Serce mówiło – popatrz na gwiazdy. One nie kłamią, są poprzez wieczność.
11 maja 2015--- kaska137 | |