Autor | Wiersze wyklęte |
| 05 Cze 2017 o 15:50 W związku z usuwaniem moich wierszy, umieszczam je tutaj:
Jeśli jakieś inne teksty w przyszłości polecą, również tam będzie można je przeczytać. | |
| 05 Cze 2017 o 17:59 Bardzo dobrze. Od razu kopiuję do zakładek.
Nie rozumiem, dlaczego Twoje wiersze zostały skasowane, w żadnym wersie nie widzę obrazy uczuć religijnych, a przecież jestem katoliczką. Nie są też polityczne. I jak to kasowanie się ma do "potworów", w których rozdrapywane są rany bliskich ofiar z katastrofy smoleńskiej, w tym szczególnie obrzydliwe i bolesne opisy szczątków zmarłych? | |
| 05 Cze 2017 o 22:54 Dziękuję, Piorko. Też nie wiem, jak mogą obrażać uczucia religijne wiersze, które nie dotyczą religii. Przecież one były głownie głównie o przemocy i stawianiu się ponad innymi ludźmi. Ale widocznie to w jakiś sposób stało się obowiązującym wyznaniem i trzeba milczeć. | |
| 31 Lip 2017 o 00:21 Skoro jakiś donosiciel się tak bardzo nudzi, zgodnie z obietnicą zamieszczam link do kolejnego ocenzurowanego wiersza:
| |
| 31 Lip 2017 o 08:52 Bardzo mnie ciekawi, jak się zapatrują inni użytkownicy serwisu na nazywanie ich "donosicielami".--- Uwaga, admin. Kasuje wpisy, zanim zdążycie je wymyślić. | |
| 31 Lip 2017 o 09:16 lotta napisał: Bardzo mnie ciekawi, jak się zapatrują inni użytkownicy serwisu na nazywanie ich "donosicielami".
Jakoś gorsze określenia adminowi nie przeszkadzały, więc widocznie można się tu nazywać i wyzywać, jak tylko się zechce, a przynajmniej taki wniosek można wyciągnąć. | |
| 31 Lip 2017 o 12:40 Jak się mogą czuć? Kapuś i donosiciel jest po prostu kapusiem i donosicielem. Są rożne pasje, lecz ta jest wyjątkowo podła.--- Jan Stanisław Jeż | |
| 01 Sie 2017 o 09:30 A jak ktoś zgłasza do straży miejskiej sąsiada palącego śmieci na działce, to jest też kapusiem i donosicielem? Czym to się różni od zgłoszenia do kosza utworu potencjalnie mogącego zostać uznanym za łamiący regulamin serwisu?--- Uwaga, admin. Kasuje wpisy, zanim zdążycie je wymyślić. | |
| 05 Sie 2017 o 05:12 Z tym łamaniem regulaminu to rożnie bywa. Mam odczucie, że ma ono charakter uznaniowy, a łamią regulamin ci, którzy w jakikolwiek sposób krytykują władzę nawet poprzez aluzję, a nie łamią ci, którzy ją chwalą. A tymże też chyba więcej wolno w komentarzach i wpisach na forum. Nie chcę podawać przykładów, ale mogę.--- Jan Stanisław Jeż | |
| 08 Sie 2017 o 10:16 lotta napisał: A jak ktoś zgłasza do straży miejskiej sąsiada palącego śmieci na działce, to jest też kapusiem i donosicielem?
Trochę kiepskie porównanie. Nie sądzę, żeby mój czy czyjś inny wiersz był jakimkolwiek zagrożeniem dla życia.
lotta napisał: Czym to się różni od zgłoszenia do kosza utworu potencjalnie mogącego zostać uznanym za łamiący regulamin serwisu?
Chociażby tym, co napisałem powyżej. Poza tym muszę zgodzić się z Janko, że ewentualne stwierdzenie "łamania regulaminu" dość wyraźnie ogranicza się do osób, które nie reprezentują jedynie słusznych poglądów. Jakoś użytkownik zajmujący się prawie wyłącznie wycieczkami osobistymi w swojej "twórczości" i komentarzach zupełnie adminowi nie przeszkadza. Że nie wspomnę już o innym przypadku, do którego admin również nie zechciał się odnieść. Cóż, skoro w takim kierunku ma zmierzać ten portal, to tylko pogratulować. Ale to już nie moja sprawa. | |
| 08 Sie 2017 o 22:10 Dosyć skamłania na cenzurę, na to że teksty są usuwane, na donosicielstwo, na preferencje administracji, itp. Weźmy sprawy we własne ręce!
Składam propozycję wszystkim, którzy zechcą współtworzyć ze mną nowy, wolny od cenzury portal publicystyczny i literacki. Wejdę w spółkę z tymi, którzy nie pękają. Którzy nie boją się spraw sądowych, kamer, dobrej zmiany, ani więzienia. I nie pękają podczas przesłuchań. Wszystko jest dla ludzi. Gwarantuję ekstremalną jazdę bez trzymanki, procesy sądowe i sławę!
Proponuję coś, czego jeszcze nie było i nie ma, bo nikt by się nie odważył na to, na co stać mnie. Proponuję prawdziwy kocioł piekielny, który wygeneruje radykalnie liberalny ruch społeczny. Przebijemy ten węgierski!--- DW | |
| 17 Sie 2017 o 16:05 Legionie, pomysł bardzo dobry i z chęcią bym się w to włączył, a pewnie jeszcze kilka osób się tu znajdzie. Jak coś, pisz do mnie. | |
| 17 Wrz 2017 o 16:13 Link do kolejnego wiersza:
| |
| 13 Gru 2017 o 00:42 Gdyby ktoś chciał przeczytać "Czarownicę", która zapewniła mi kilkudniowy urlop:
| |
| 02 Lut 2018 o 16:10 W związku ze zbliżającym się zamknięciem domeny blog.pl podaję nowy adres mojego bloga, gdzie będzie można przeczytać wiersze, które z wiadomych przyczyn nie mogły się ostać na portalu.
akolpoezjablog.wordpress.com
Z tej okazji zamieściłem również niespodziankę. Kto chętny, może zobaczyć.
Pozdrawiam serdecznie. | |
| 03 Lut 2018 o 18:02 Przeczytałam, się zaśmiałam, choć scenka raczej obrzyliwa. :) | |
| 03 Lut 2018 o 23:46 befana_di_campi napisał: luftikus napisał: befana_di_campi napisał: Zwłaszcza z awatarkiem przedmówczyni osobliwie przypominającym - mnie przypominającym, podkreślam - dublerkę którejś z Makbetowych pań nad kotłem ;) A mnie awtarek autorki durnego komentarza przypomina efekt przeobrażenia tłuszczowo-woskowego, w Galicji znany jako Wachsleiche. Uściślijmy parę faktów: a) najpierw "niespodzianka", którą poczytałam sobie z babskiej ciekawości jak napis na rolatyją
Coś odgryzło dlatego wracam oraz powtarzam:
Uściślijmy parę faktów:
a) najpierw "niespodzianka", którą poczytałam sobie z babskiej ciekawości jak czyta się napis sporządzony z ekskrementów na rozlatującym się miejskim szalecie, do którego wstępowali wyłącznie desperaci, a z którym nijak się nie utożsamiam, więc jedynie co mnie ubawiła, to zajadłość połectwa, co wynaturzając swoją pogardą nienawistnych mu przeciwników, samo sobie wystawia świadectwo.
b) Wszystko wrzucone do sieci staje się własnością tej sieci, a awatarek przede wszystkim, który mnie zwyczajnie przeraził i poraził. Inne bowiem widziałam zdjęcie autorki "Saskii"... Skojarzenie nasunęło się mimo woli: koszmarna scena i rechot, bo nawet nie śmiech komentatorki, która prezentuje się jak prezentuje poprzez idealne dopełnienie słowa oraz obrazu.
c) urodziłam się, szanowni Państwo w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, sama Galicja to ziemie zaboru austriackiego, Małopolska Wschodnia weszła w skład II RP w 1918 roku. Mój awatar [zdjęcie paszportowe i z dowodu tożsamości] tu tkwi od wiosny 2015 roku i jak do tej pory nikt nie nazwał go "truposzowatym" ;) a dopiero teraz. I nie ma co przyganiać kocioł garnkowi, bo ja ze swoją aparycją z zapowiedzianej "niespodzianki" się nie śmiałam, jedynie na--- Hellsichtige [Jasnowidząca] | |
| 03 Lut 2018 o 23:49 lilly napisał: Przeczytałam, się zaśmiałam, choć scenka raczej obrzyliwa. :)
Zgadzam się, scenka obrzydliwa jest na pewno.;) | |
| 03 Lut 2018 o 23:49 befana_di_campi napisał: befana_di_campi napisał: luftikus napisał: befana_di_campi napisał: Zwłaszcza z awatarkiem przedmówczyni osobliwie przypominającym - mnie przypominającym, podkreślam - dublerkę którejś z Makbetowych pań nad kotłem ;) A mnie awtarek autorki durnego komentarza przypomina efekt przeobrażenia tłuszczowo-woskowego, w Galicji znany jako Wachsleiche. Uściślijmy parę faktów: a) najpierw "niespodzianka", którą poczytałam sobie z babskiej ciekawości jak napis na rolatyją Coś odgryzło dlatego wracam oraz powtarzam: Uściślijmy parę faktów: a) najpierw "niespodzianka", którą poczytałam sobie z babskiej ciekawości jak czyta się napis sporządzony z ekskrementów na rozlatującym się miejskim szalecie, do którego wstępowali wyłącznie desperaci, a z którym nijak się nie utożsamiam, więc jedynie co mnie ubawiła, to zajadłość połectwa, co wynaturzając swoją pogardą nienawistnych mu przeciwników, samo sobie wystawia świadectwo. b) Wszystko wrzucone do sieci staje się własnością tej sieci, a awatarek przede wszystkim, który mnie zwyczajnie przeraził i poraził. Inne bowiem widziałam zdjęcie autorki "Saskii"... Skojarzenie nasunęło się mimo woli: koszmarna scena i rechot, bo nawet nie śmiech komentatorki, która prezentuje się jak prezentuje poprzez idealne dopełnienie słowa oraz obrazu. c) urodziłam się, szanowni Państwo w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, sama Galicja to ziemie zaboru austriackiego, Małopolska Wschodnia weszła w skład II RP w 1918 roku. Mój awatar [zdjęcie paszportowe i z dowodu tożsamości] tu tkwi od wiosny 2015 roku i jak do tej pory nikt nie nazwał go "truposzowatym" ;) a dopiero teraz. I nie ma co przyganiać kocioł garnkowi, bo ja ze swoją aparycją z zapowiedzianej "niespodzianki" się nie śmiałam, jedynie na
demon miesza, ale spokojnie :-)))
jedynie nań ubolewałam, zwłaszcza że owa Galicja nie hodowała świnek, bo była tą przysłowiową galicyjską nędzą, która się na przednówku żywiła lebiodą--- Hellsichtige [Jasnowidząca] | |
| 04 Lut 2018 o 16:20 befana_di_campi napisał: ...Mój awatar [zdjęcie paszportowe i z dowodu tożsamości] tu tkwi od wiosny 2015 roku i jak do tej pory nikt nie nazwał go "truposzowatym"... No proszę, prawie cztery lata zachowywałem swoje skojarzenie dla siebie. Z natury jestem wszak człowiekiem cierpliwym i tolerancyjnym, ale... nie znoszę hipokryzji, intrygowania i zjadliwej głupoty. | |