Autor | Czy to jest literatura? |
| 07 Lis 2020 o 13:16 "Nie będzie nam Niemiec...pomagał"
przeczytałam przed chwilą u nadproducentki słów.
Zatem: po raz kolejny zadaję pytanie: "Czy to naprawdę jest literatura" i jakiego rodzaju literatura?
Bo w Vaterlandzie wymienionej, to na podstawie ostatnich statystyk wygląda mniej więcej tak:
Ten "Niemiec" pomógł nam już raz: 1939-1945; ten "Niemiec" do tej pory nie uiścił się z reparacji wojennych, nie mówiąc o milionach zabitych, przesiedlonych, do tej pory tłamszonych [przykładowo "Wolne Miasto Gdańsk" plus polskojęzyczne przydupasy tego "Niemca"]. Ten "Niemiec" puścił teraz ową propozycję jak niezobowiązujący sygnał SMS-a, ale cierpiąca na słowotoczność autorka momentalnie popisała się ochoczo na literackim Forum tym, czego raczej powinna się wstydzić.
Od dosłowności się wstrzymam, eufemizmu nie dobiorę...
"Niemiec" niech zajmie się sobą i swoim lukratywnym eksportem gazu pieprzowego do krajów, w których są łamane prawa człowiekas.
Gdyż w czym jak w czym, lecz w gazowaniu jest on - "Niemiec" - mistrz nad mistrze; Faust przy nim to skrzacik ;-)--- Hellsichtige [Jasnowidząca] | |
| 07 Lis 2020 o 13:28 befana_di_campi napisał: "Nie będzie nam Niemiec...pomagał" przeczytałam przed chwilą u nadproducentki słów. Zatem: po raz kolejny zadaję pytanie: "Czy to naprawdę jest literatura" i jakiego rodzaju literatura? Bo w Vaterlandzie wymienionej, to na podstawie ostatnich statystyk wygląda mniej więcej tak: Ten "Niemiec" pomógł nam już raz: 1939-1945; ten "Niemiec" do tej pory nie uiścił się z reparacji wojennych, nie mówiąc o milionach zabitych, przesiedlonych, do tej pory tłamszonych [przykładowo "Wolne Miasto Gdańsk" plus polskojęzyczne przydupasy tego "Niemca"]. Ten "Niemiec" puścił teraz ową propozycję jak niezobowiązujący sygnał SMS-a, ale cierpiąca na słowotoczność autorka momentalnie popisała się ochoczo na literackim Forum tym, czego raczej powinna się wstydzić. Od dosłowności się wstrzymam, eufemizmu nie dobiorę... "Niemiec" niech zajmie się sobą i swoim lukratywnym eksportem gazu pieprzowego do krajów, w których są łamane prawa człowiekas. Gdyż w czym jak w czym, lecz w gazowaniu jest on - "Niemiec" - mistrz nad mistrze; Faust przy nim to skrzacik ;-)
Na potwierdzenie:
--- Hellsichtige [Jasnowidząca] | |
| 07 Lis 2020 o 13:43 befana_di_campi napisał: befana_di_campi napisał: "Nie będzie nam Niemiec...pomagał" przeczytałam przed chwilą u nadproducentki słów. Zatem: po raz kolejny zadaję pytanie: "Czy to naprawdę jest literatura" i jakiego rodzaju literatura? Bo w Vaterlandzie wymienionej, to na podstawie ostatnich statystyk wygląda mniej więcej tak: Ten "Niemiec" pomógł nam już raz: 1939-1945; ten "Niemiec" do tej pory nie uiścił się z reparacji wojennych, nie mówiąc o milionach zabitych, przesiedlonych, do tej pory tłamszonych [przykładowo "Wolne Miasto Gdańsk" plus polskojęzyczne przydupasy tego "Niemca"]. Ten "Niemiec" puścił teraz ową propozycję jak niezobowiązujący sygnał SMS-a, ale cierpiąca na słowotoczność autorka momentalnie popisała się ochoczo na literackim Forum tym, czego raczej powinna się wstydzić. Od dosłowności się wstrzymam, eufemizmu nie dobiorę... "Niemiec" niech zajmie się sobą i swoim lukratywnym eksportem gazu pieprzowego do krajów, w których są łamane prawa człowiekas. Gdyż w czym jak w czym, lecz w gazowaniu jest on - "Niemiec" - mistrz nad mistrze; Faust przy nim to skrzacik ;-) Na potwierdzenie: Jeszcze uzupełnia proniemiecki RMF24: --- Hellsichtige [Jasnowidząca] | |
| 08 Lis 2020 o 01:27 Befano, znowu świetne opracowanie i wyłuszczenie wniosków, jak zakłamane Niemcy, obrońca demokracji w wielu krajach, wysyła gaz pieprzowy do tłumienia demokratycznych demonstracji, w Chinach, Singapurze, Somalii, Ukrainie, Egipcie i innych krajach. To się nazywa super narodowa bezczelność niemieckich faryzeuszy, ale są też dobre wiadomości. Gigant aspirynowy, Bayer, olbrzymi koncern chemiczny, zakupił w Ameryce fabrykę produkcji nawozów, między innymi roundupu, od Monsanto, a teraz musi bulić prawie 11 mld dolarów odszkodowań, bo wpłynęło 100000 pozwów ludzi chorych na raka w wyniku działania tego chwastobójczego środka.
Niemcy w gazie byli zawsze dobrzy... znani są z cyklonu B, ale płacić za skutki nie chcą i udają przyjaciela, wichrzą sytuacje polityczną w Polsce, żeby jak najdalej odsunąć wizję reparacji wojennych, które się należą nie tylko Polsce, dlatego tak na rękę jest im opozycja w POlsce, bo PO bez mrugnięcia okiem daruje Niemcom te reparacje. Najważniejsze, że PółTusk na ponad 20000 euro miesięcznie, a Polska niech zdycha.
Oto link na poprawę nastroju, czyli chwastobójcza sprawiedliwość dziejowa.
| |