Autor | Odznaczenie za książki |
 | 10 Cze 2020 o 21:33 Czasem można się pochwalić i nie uważam tego za samochwalstwo, gdyż "to nie ja, a mnie".
Zostałem wyróżniony przez Kapitułę Związku Literatów Polskich Oddziału Bydgoszcz i Toruń - medalem Jerzego Sulimy-Kamińskiego i dyplomem "W uznaniu zasług dla kultury Pomorza i Kujaw".
Dlaczego o tym piszę w "Wasze książki - promocja"? Gdyż tutaj, na PubliXo rozpocząłem poważniejszą przygodę z literaturą. Tu publikowałem fragmenty moich późniejszych książek. Tutaj informowałem o kolejnych, wspomnieniowych książkach tworzących już cykl "Zza zasłony czasu". za które zostałem teraz wyróżniony.
Zawsze przyjemnie i nie udaję skromnisia. Cieszę się z wyróżnienia. | |
 | 11 Cze 2020 o 10:44 Trud pisarski bywa po wielekroć wyróżniany: czytelniczo, finansowo, "dyplomowo", "nagrodowo", "lokalnie" i "patriotycznie".
Jeżeli to wszystko spotyka JEDNEGO I TEGO SAMEGO Autora, może czuć się prawdziwie doceniony - i literacko spełniony.
Nasze gratulacje i wyrazy uznania i podziwu :) | |
 | 13 Cze 2020 o 22:24 W dzisiejszych czasach tylko z jednym z wymienionych przymiotników są problemy ;)
Miło mi, Emilio, za miłe słowa :) | |
 | 09 Lip 2020 o 21:58 Gratuluję, Hardy! Miło, bo to podnosi też prestiż Publixo.--- DW | |
 | 10 Lip 2020 o 08:39 Legion napisał: Gratuluję, Hardy! Miło, bo to podnosi też prestiż Publixo. Dzięki za dobre słowo, Legionie. Akurat trzy dni temu, 7 lipca odbyła się dość uroczysta "gala" w Bydgoszczy, połączona z wręczeniem kilku osobom tych medali i dyplomów, w tym mnie. Nie lubię się wbijać w marynarkę, ale przeczucie mnie tknęło i wziąłem ją. Dobrze zrobiłem. Zdjęć nie wstawię, gdyż tu nie można. Kto chce, znajdzie je na moim, profilu na FB. Pzdr. | |
 | 02 Sie 2020 o 07:10 Hardy, rzadko zaglądam na Forum i dopiero teraz zobaczyłem te wpisy. Serdecznie gratuluję. To Ci się po prostu należało, stwierdzam, żartobliwie trawestując byłą premier.--- Jan Stanisław Jeż | |
 | 02 Sie 2020 o 21:27 Hardy, ja też serdecznie gratuluję! | |
 | 08 Sie 2020 o 12:56 Lilly i Janko, dziękuję za miłe słowa :) | |
| 24 Sie 2020 o 08:31 Serdeczne gratulacje. Dopiero teraz, ale nie jestem fanem wszelkich forów. | |
 | 25 Sie 2020 o 10:53 RudolfDembnik napisał: Serdeczne gratulacje. Dopiero teraz, ale nie jestem fanem wszelkich forów.
Miło i dzięki, Rudolfie. Też nie jestem "fanem forów". Korzystam z nich jako czasem użyteczne narzędzie do komunikacji. | |
 | 26 Sie 2020 o 23:27 Skrót z TVP3 Bydgoszcz:
Zarząd Główny ZLP zawiadamia prokuraturę.
Grażyna Ostropolska 9 kwietnia 2017.
W poniedziałek rozpoczął się niejawny proces o zniesławienie Dariusza L. przez Krzysztofa Sz. (na zdjęciu) Dariusz Bloch Zarząd Główny ZLP zawiadamia prokuraturę o domniemanych przestępstwach, popełnionych przez Dariusza L., prezesa bydgosko-toruńskiego oddziału tej organizacji. Przekazuje śledczym pisemne skargi polonijnych poetek i toruńskiego literata.
Ten donos oparto na pomówieniach. Prezes ZG Związku Literatów Polskich, Marek Wawrzkiewicz, wspólnie z Krzysztofem Sz. z Torunia i skupioną wokół niego gromadką moich wrogów rozpętali oszczerczą kampanię. Próbują mnie zniszczyć i zdyskredytować. Nie bez powodu. Jestem kontrkandydatem Wawrzkiewicza do funkcji prezesa ZG ZLP, zaś Krzysztof Sz. przegrał ze mną proces o zniesławienie i musi mnie przeprosić - twierdzi Dariusz L.
Pytamy Włodzimierza Marszałkowskiego, szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe o treść doniesienia.
- Dotyczy ono różnych niegodnych zachowań Dariusza L. Te najbardziej wyraziste to uzależnianie wydania książki czy otrzymania nagrody od materialnych korzyści. Jest też mowa o nieetycznych zachowaniach tego pana w osobistych kontaktach. Zarzuty formułowane przez zawiadamiającego idą w kierunku przestępstwa wyłudzenia lub zmuszania do określonego zachowania, ale to dopiero początek sprawy - informuje prokurator. W ub. piątek zaczęły się pierwsze przesłuchania, m.in. Yvette P. poetki zamieszkałej w Belgii. Udało się nam z nią spotkać. Pani P. przekazała nam kopię skargi na Dariusza L., wysłaną do ZG ZLP.
- L. znalazł mnie na Facebooku - twierdzi Yvette P. i tak relacjonuje przebieg tej znajomości: - Dariusz L. poinformował o przyznaniu mi Nagrody Pracy Organicznej im. Marii Konopnickiej za zasługi dla kultury polskiej. Kazał mi zorganizować i sfinansować uroczystość. Całkowicie na mój koszt przyjechał i gościł kilka dni w Belgii, i tuż przed wręczeniem nagrody (w Domu Polskim w Brukseli) podstępnie zażądał jeszcze 300 euro za statuetkę. Okłamał mnie, że to jest nagroda ZLP. Miałam mu wskazać kolejnego kandydata do statuetki bądź medalu, obojętnie z jakiej dziedziny; byle coś pisał, rzeźbił, malował, fotografował. I najlepiej, żeby to była kobieta. Sprawdziłam, że nie miał prawa podszywać się pod ZLP (rozmawiałam z członkiem ZG ZLP, panem Ulickim). Mając dowód, że ta nagroda to tylko oszukańcza hucpa i sposób na nielegalne dochody pana L., zrzekłam się statuetki, oddając ją na licytację WOŚP.
Co na to Dariusz L.? - Nieprawdą jest, jakobym pobrał pieniądze od Yvette P. i dodatkowo 300 euro na statuetkę. Nieprawdą jest, że P. pokryła koszty mojego dojazdu do Belgii. Zawieźli mnie tam swoim autem Alicja K. poetka z Gdańska, i jej mąż - przekonuje L. Twierdzi, że już w drugim dniu pobytu miał pani P. dość. - Yvette tak histeryzowała, tak się awanturowała, że uciekliśmy z jej domu, by nie wysłuchiwać ryków i plucia na ludzi - wspomina.
Pytamy, kto nominował panią P. do nagrody im. Konopnickiej.
- Zaproponowała ją bardzo zacna osoba z Wrocławia, laureatka tejże nagrody. Jej nazwiska nie chcę wymieniać, bo to starsza osoba - tłumaczy Dariusz L. - To prawda, że P. oddała statuetkę na aukcję WOŚP, ale potem zamówiła u mnie kopię tego artefaktu. W formie luksusowej, chyba za 500 zł. - zaznacza L. i dodaje - Na żadnej z nagród, które przyznajemy nie widnieje logo ZLP.
- Mamy liczne skargi - z nazwiskami, kwotami i faktami - świadczące o nietycznej działalności prezesa oddziału bydgosko-toruńskiego ZLP - słyszymy od Marka Wawrzkiewicza, prezesa ZG ZLP. - Wynika z nich, że Dariusz L., powołując się na to, że jest członkiem ZG ZLP, prezesem oddziału i że działa w imieniu ZLP, proponuje różnym autorom wydanie książek. Płacą za to mocno zawyżone kwoty od 4,5 do 6 tys. zł, po czym pan L., lepiej lub gorzej wywiązując się umowy, wydaje te książki i pieniądze wpływają na jego prywatne konto, a nie na konto ZLP. Część z tak wydanych książek ma logo ZLP, którego nie ma prawa mieć - twierdzi Wawrzkiewicz. Wie, że pozostałe książki (bez loga ZLP), wydawane przez Dariusza L., firmuje niedookreślona firma Biblioteka „Tematu”. - Jeśli ktoś wydaje książkę pod symbolem ZLP, to pieniądze powinny być zaksięgowane na koncie ZLP, a nie prywatnym pana L. - zaznacza prezes ZG ZLP.
Część skarg na L. dotyczyło nagród. - Dariusz L., oferując m.in. Nagrodę Pracy Organicznej im. Marii Konopnickiej czy literacką im. Klemensa Janickiego, pobiera za statuetki znaczne kwoty pieniędzy. Jeśli L. robi to w imieniu ZLP, a sam przewodniczy jury i występuje z propozycją przyznania nagród ludziom całkowicie nieznanym, to nie wolno mu za to pobierać pieniędzy do własnej kieszeni - zaznacza Wawrzkiewicz i dodaje: - Nawet gdyby to była nagroda oddziału bydgosko-toruńskiego, to ZG ZLP powinien wiedzieć o jej istnieniu i otrzymać protokół z posiedzenia jury, a czegoś takiego nie mamy - tłumaczy.
Skargom pokrzywdzonych literatów przyjrzał się rzecznik dyscyplinarny ZLP i to on zdecydował o zawiadomieniu prokuratury. To jest stara śpiewka Wawrzkiewicza - tak do zarzutów prezesa ZG ZLP odnosi się Dariusz L. - Nieprawdą jest, że czerpię jakiekolwiek korzyści z wydawania książek - mówi. - Wydaję je zaprzyjaźnionym autorom ze środowiska literackiego i oni sami płacą za te książki. Kwoty należne drukarni za wykonanie usługi nie wpływają na moje prywatne konto, tylko na konto ZLP jako chwilowy depozyt - zapewnia L. i dodaje: - Wydawanie książek to misja kulturotwórcza. To haniebne, że prezes ZG ZLP próbuje przeszkadzać w tej misji prezesowi lokalnego oddziału. Ja to robię z miłości do książek. Mam umiejętność zrobienia taniego składu, który obniża koszt. Autorzy sami się do mnie garną, a ja nie mam z wydawania książek żadnych zysków - zapewnia L. Przyznaje, że przewodniczy trzem kapitułom, przyznającym nagrody (im. Marii Konopnickiej, im Klemensa Janickiego i im. Tadeusza Micińskiego), ale… - Są to kapituły nieformalne, niezwiązane z ZLP. Działają na zasadzie przyjacielskich kontaktów. W kulturze jest tak, że osoba która zdobyła konkretną pozycję literacką czy artystyczną, staje się znakiem firmowym. Osoby nagrodzone wchodzą do kapituł i firmują je własnym nazwiskiem - tłumaczy Dariusz L. i zapewnia, że nie żądał za statuetki gratyfikacji finansowej. - Szukaliśmy za każdym razem sponsora - mówi.
W ub. piątek policja przesłuchiwała toruniankę Katarzyna Ż. - Zeznałam, że L. kilkakrotnie usiłował naciągać mnie na pieniądze, wciskając jakieś statuetki do wyboru i koloru o różnych nazwach, choć w życiu nie napisałam wiersza. Namawiał mnie w Toruniu. Odmówiłam. I potem w Gandawie, ale tam L. już pozwalał sobie na czułości, wobec mnie i mojej koleżanki Mariny K., której też nachalnie proponował nie tylko statuetki, ale i seks, i to w sposób natarczywy - zdradza kobieta. Mówi, że gdy „dała mu kosza”, to L. kłamliwie opisał ją i jej malarstwo na blogu.
Poetka Marina K. też chce zeznawać przeciw L.: - Ten człowiek działa podstępnie. Osoby, które kupiły nagrody, obliguje do napędzania kolejnych chętnych. Nie jest ważne, za co te nagrody dostaną. Liczy się kasa - sugeruje K.
Udało się nam też porozmawiać z Anną Z., poetką z Holandii. - W 2015 r. zostałam poinformowana przez Barbarę O., mieszkającą w Niemczech laureatkę trzech bydgoskich nagród, że w uznaniu mojej twórczości zostałam mianowana do nagrody im. Konopnickiej, ale warunkiem jej otrzymania jest wydanie książki przez ZLP w osobie Dariusza L. - mówi Z. Miał to być jej pierwszy tomik poezji. - Nie przypuszczałam, że jego wydanie narazi mnie na straty i ponad rok będę dochodzić swoich praw jako autor i zleceniodawca, bo pan D. nie wywiąże się z umowy (błędy, nieautoryzowane posłowie i 201 zamiast 300 egzemplarzy za 4,5 tys. zł wpłaconych na konto, do którego ZG ZLP się nie przyznaje). Jest już wyrok nakazowy (nieprawomocny) nakazujący Dariuszowi L. zwrócenie pieniędzy - twierdzi Anna Z.
- Nie znam tego wyroku, a osoby, które za namową Krzysztofa Sz., partnera pani Ż., mnie szkalują, oskarżę o pieniactwo - zapowiada L.
Jeżeli ja nie miałam przyjść, to mama powinna. Przede wszystkim ona wiedziała kogo on chciałby uhonorować medalem, komu by z przyjemnością go wręczył za zasługi, czy za to, że był przyjacielem. Na początek miał być przyznawany jeden medal i to uważam, że było głównym założeniem, dzięki czemu ten medal byłby uważam wyjątkowy. Ja na pewno nie chciałam, żeby tak się to zakończyło, bo nie chodzi tutaj o przepychanki. Chciałabym, aby pamięć o ojcu cały czas żyła w bydgoszczanach, ale nie może być tak, że po prostu nie ma tego szacunku do rodziny. Nagroda kultury powinna być kulturalnie przyznana - zaznacza Elżbieta Kamińska-Zielińska, córka Jerzego Sulimy-Kamińskiego.
Elżbieta Kamińska-Zielińska wycofała upoważnienie do wykorzystywania wizerunku oraz imienia pisarza na awersie medalu. Powodem jej decyzji miało być łamanie regulaminu przyznawania nagrody i pomijanie rodziny w akceptacji laureatów.
Jak wynika z rozmów z córką pisarza, tegoroczne nagrody, zostały przyznane mimo braku zgody na wykorzystanie wizerunku i nazwiska jej ojca. Z zarzutami przedstawionymi w oświadczeniu nie zgadza Prezes Bydgosko-Toruńskiego Oddziału Związku Literatów Polskich. Dr Dariusz Tomasz Lebioda zaznacza, że podejmował rozmowy z córką pisarza, ale do porozumienia nie doszli, a sam związek przez lata działał na rzecz promocji Jerzego Sulimy Kamińskiego. - Pani Kamińska sama głosowała na kapitułach, żeby ich przyznawać więcej. W regulaminie jest powiedziane, że wszystkie sprawy sporne rozstrzyga związek literatów, nasze rozstrzygnięcie jest takie, że zawieszamy przyznawanie – wyjaśnia dr Dariusz Tomasz Lebioda. (To raczej córka Sulimy-Kamińskiego zawiesiła przyznawanie, a nie dr lebioda. Przyp. autora)
Hardy, czy to ta sama kapituła przyznała Tobie medal Jerzego Sulimy-Kamińskiego? Wygląda na to, że tegoroczne medale Sulimy-Kamińskiego są nieważne, a sama kapituła bydgosko-toruńska osnuta niesławą i skandalami, towarzysko-literackimi.
Pozdrawiam. Ser Theodor von Knedel | |
 | 27 Sie 2020 o 14:41 Knoedel, dawno mnie tu nie było, ale zaciekawiłeś mnie tymi informacjami, więc postanowiłam sprawdzić. Po pierwsze, hejter - K. Szarszewski został w listopadzie 2018 skazany prawomocnie na ograniczenie wolności za pomówienia, oszczerstwa i hejt wobec prezesa. Niestety, nie wykonał do końca wyroku, a w dodatku nie zaprzestał hejtowania, więc: "7 września 2020 roku ponownie stanie przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy Krzysztof Szarszewski. Autor grafomańskich wierszy z Torunia skazany został prawomocnym wyrokiem za zniesławianie Prezesa Oddziału Bydgosko-Toruńskiego ZLP. Choć został ukarany, nie wykonał w całości wyroku i ponownie zaczął opluwać Prezesa. Ostatnim jego "wynalazkiem" były kłamstwa związane z konfliktem w Kapitule Medalu Jerzego Sulimy-Kamińskiego. Tym razem insynuował rzekome zbiórki na wsparcie rodziny pisarza. Nic takiego nie miało miejsca i Szarszewski będzie musiał wytłumaczyć się z kolejnych kłamstw oraz zniesławień internetowych w Sądzie.
LINK do komunikatu ZLP z FB:  | |
 | 27 Sie 2020 o 14:47 Po drugie: to nie przybrana córka pisarza śp. Jerzego Sulimy Kamińskiego postanowiła o zawieszeniu przyznawania medalu, ale ZLP Odz.Bydgoszcz.
Pod linkiem Oświadczenie ZLP w tej sprawie

PO trzecie, na potwierdzenie słów w w/w Oświadczeniu link do strony tej pani:

Odnośnie innych "rewelacji" z Twojego w/w komentarza to przypuszczam, że są tak samo "prawdziwe". Pozdrawiam
. | |
 | 27 Sie 2020 o 14:49 Hardy, jeszcze raz serdecznie GRATULUJĘ :) :) :)
Pozdrawiam :) | |
 | 27 Sie 2020 o 15:24 Knoedel, widzę, że twoim ulubionym zajęciem jest podawanie zwykłych pomówień i plotek. "Jedna baba drugiej babie...", do tego z bardzo "prawdomównej" tvpis3. Podobnie, jak inny dziennikarz z tvpis3 w Lublinie, który wpierw rozsypał śmieci, wyciągnięte z kosza na śmieci, na placu w Lublinie, a potem sfilmował i komentował "jaki to syf jest". Faktycznie, to do ciebie pasuje. Nie bawię się w takie zabawy w piaskownicy. Lubisz, to baw się dalej. Ja zaś czuję się wyróżnionym nadanym mi medalem i dyplomem przez Kapitułę. Nie za żadne pieniądze, podlizywanie się i plotkarstwo, tylko za to, co napisałem, wydawnictwa wydały i są dostępne w księgarniach w Polsce, tak stacjonarnych, jak i internetowych. O odznaczeniu dowiedziałem się dopiero, kiedy mnie o tym zawiadomiono. Widzę, że Piórko już skomentowało i dało linki; dziękuję. Mógłbym jeszcze dorzucić, ale po co? I tyle. | |