Autor | Zasady na Publixo - przypomnienie |
| 22 Paź 2016 o 05:41 Adk, administracja portalu wypowiedziała się w tej sprawie, pisząc, że nie jest możliwe, bym befanie ukradł hasło. Lotta pisała konkretnie o mnie, co dowodzi, że nie tylko ja odczuwałem, że ten zarzut kierowany jest do mnie. W odpowiedzi befana napisała, kierując się opiniami swoich znajomych, że na pewno kradzież miała miejsce, a prawdopodobnie pomogła mi wnuczka hakerka, Zareagowałem na ten wpis, zaznaczając, że taka myśl nigdy mi do głowy nie przyszła i na pewno nie przyjdzie, zaś moja wnuczka jest i na pewno będzie mądrą dziewczynką, ale przed dwoma tygodniami skończyła dopiero roczek. W momencie kliknięcia w klawisz "zapisz" wpisana treść oraz kilka sąsiednich nicków zniknęły. Sądzę , że ta synchronizacja była zupełnie przypadkowa. W tej sytuacji podzielam Twoje zdanie, że Lotta powinna w tej sprawie się wypowiedzieć, gdyż jej poprzedniej wypowiedzi poza befaną i mną prawdopodobnie nikt nie zauważył.--- Jan Stanisław Jeż | |
| 22 Paź 2016 o 09:54 Tu nie ma czego tłumaczyć. Technicznie nie jest możliwa kradzież haseł i każda osoba mająca zielone pojęcie o tym, jak przechowuje się hasła w bazach danych, wie, o co chodzi.
Janko, jeśli coś zniknęło, to prawdopodobnie z powodu wykasowania całego wątku przeze mnie akurat w tym momencie.--- Uwaga, admin. Kasuje wpisy, zanim zdążycie je wymyślić. | |
| 22 Paź 2016 o 11:40 I wszystko jasne. Zresztą od początku było dla każdego jasne. Jak się to nazywa? Takie oskarżanie innych o "kradzież haseł", aby się wyprzeć własnych komentarzy, które później próbuje się przypisać "włamywaczowi"? Mam na to określenie, ale każdy sam może nazwać. Prawdziwie chrześcijańska "miłość bliźniego", wprost niesamowicie skromna i prawdomówna, chodząca cnota... | |
| 22 Paź 2016 o 11:47 Czyli jest tak, jak myślałem (choć akurat wcześniej nie zrozumiałem, kogo dokładnie oskarża befana). Czy wobec tego zostaną wyciągnięte wobec befany jakieś konsekwencje? To nie jest (mimo absurdalności) lekki zarzut, nie pojawia się po raz pierwszy, a ponadto jest tylko jednym z wielu jej nagannych zachowań (jak na przykład nieustanne wycieczki osobiste w jej różnych wypowiedziach). Za takie coś, moim zdaniem, powinna publicznie odwołać swoje oskarżenia i przeprosić Janko, a jej dalszy pobyt na portalu powinien być uzależniony od zmiany jej postawy (a przynahmniej sposobu jej wyrażania) wobec innych. Jest to tylko moje zdanie, w każdym jednak razie uważam, że jakaś bardziej stanowcza reakcja byłaby zdecydowanie pożądana. | |
| 22 Paź 2016 o 15:45 adk napisał: Czyli jest tak, jak myślałem (choć akurat wcześniej nie zrozumiałem, kogo dokładnie oskarża befana). Czy wobec tego zostaną wyciągnięte wobec befany jakieś konsekwencje? To nie jest (mimo absurdalności) lekki zarzut, nie pojawia się po raz pierwszy, a ponadto jest tylko jednym z wielu jej nagannych zachowań (jak na przykład nieustanne wycieczki osobiste w jej różnych wypowiedziach). Za takie coś, moim zdaniem, powinna publicznie odwołać swoje oskarżenia i przeprosić Janko, a jej dalszy pobyt na portalu powinien być uzależniony od zmiany jej postawy (a przynahmniej sposobu jej wyrażania) wobec innych. Jest to tylko moje zdanie, w każdym jednak razie uważam, że jakaś bardziej stanowcza reakcja byłaby zdecydowanie pożądana.
Jestem tego samego zdania. Ponadto, za notoryczne łamanie pkt. 5 Regulaminu PubliXo (choćby ostatnie - porównanie Publixo z bajzlem), jak również i to, że już raz została usunięta z naszego portalu i tylko warunkowo pozwolono jej wrócić,powinna ponieść stosowne konsekwencje. I nie ukrywam, że brak reakcji (kasowanie postów i wątków, jak widać nie jest dla rzeczonej żadną karą, ani przyczynkiem do opamiętania)jest zastanawiający i zaskakujący. | |
| 06 Lut 2017 o 19:28 Lotto, nie podoba mi się, że befana, osoba, która mnie zablokowała i w tego następstwie została przeze mnie zablokowana, aby nie było żadnych problemów w kontaktach, wymyśliła sobie, że będzie pisała jakieś dienniki, wierszyki, eseiki, a w nich albo wprost, albo w komentarzach pisze o mnie. Na przykład dzisiaj:
W takim razie wszystko jasne. Autorka nazywająca limerykiem swój utworek pt. "Poetka" napisała wyraźnie:
"lilly (autor), 1 godz. temu (15:06) Dzięki za komentarze. Reakcja przeszła moje wyobrażenie. :) Tekst limeryka pomyślany był ogólnie, tak jak i Krasicki pisał o "Dewotce": Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła. Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny, Mówiąc właśnie te słowa: "... i odpuść nam winy, Jako my odpuszczamy" - biła bez litości. Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności.
Ale oczywiście, jak ktoś ma nieczyste sumienie, to i takową dewocję, i taką poezję do siebie weźmie. Do Sir Knoedel: janko odpowiedział na propozycję odnośnie reguł limerykowych, a ja dodam, że ważne było dla mnie uwzględnienie pisania z nienawiścią."
Podkreślam odautorsko oraz komentatorsko: "uwzględnienie pisania z nienawiścią". Z nienawiścią, powtarzam, z nienawiścią!
Wszak miecz, szanowna autorko, bywa obosieczny. I tym sposobem nie znając misji literatury jako literatury, to poprzez swoje zacietrzewienie tylko dlatego, że parę osób różni się od pani w swoich poglądach, co tu mówić: uczyniła pani z siebie intelektualnego głąba. I jeszcze z tą fraszką Krasickiego, którą stanowczo winna pani wzmocnić porzekadłem o figurze pod którą się modlą wszyscy z diabłami za skórą.
Ładnie przynajmniej z pani strony, że pani tam się nie modli... ;-) O ile w ogóle modli, ale to już pani prywatna sprawa!
Teraz z kolei ja się nie spodziewałam, że te moje na temat tytułowej "Nienawiści" a zawarte w wierszu krakowskiej Poetki dywagacje znajdą aż takie nieoczekiwane, zaś wyjątkowo nieładne odnośnie pani etyki, rozwiązanie. Oraz uzasadnienie ;-)))
Proszę o wyraźną interwencję i ustalenie, że takie postępowanie jest nie w porządku. Poza tym osoba ta chwali się swoimi wieloma zaletami, podczas gdy najwyraźniejszą jej cechą jest pogarda dla innych ludzi, co mnie bardzo boli. W tekstach befany znajdują się często obraźliwe określenia. Wiem, że nie lubisz, kiedy ludzie piszą tego rodzaju posty na forum, ale sprawa znowu zatoczyła szeroki krąg. Czy naprawdę w interesie publixo jest, aby akceptować taki rodzaj "literatury"? | |
| 06 Lut 2017 o 21:17 Ciąg dalszy, cytat befany:
Przepraszam bardzo, lecz jakim prawem i na jakiej podstawie widzi pani `lilly` u mnie owych `wiele zalet, którymi rzekomo się chwalę`, nie mówiąc o `pogardzie dla innych ludzi`? Niby pani tymi ludźmi nie gardzi? Niby nie przez swoją twórczość jak w wierszyku `Wraca nowe`? A i nawet teraz! Chociażby w swojej `Poetce`, bezpodstawnie, z naruszeniem pamięci i przy okazji autorskich praw zmarłej Noblistki?
Gdybym była złośliwa, to pani utwór zgłosiłabym Dysponentowi spuścizny Poetki, a Portal mógłby mieć z tego powodu sporo zamieszania zanim by się wszystko uładziło. Bowiem `Nienawiść` W. Szymborskiej to niejako jej wiersz programowy. Programowy, ponieważ pacyfistyczny.
Moja odpowiedź jest adekwatna do pani tekstu. A moja literatura jest moją literaturą, taką jak była nią twórczość śp. Stefana Kisielewskiego plus wszystkich, którzy poważnie podchodzą do spraw sztuki. Na koniec informuję: mam swój nick ewentualnie niezastrzeżone imię i nazwisko. Wypowiadanie się o kimś w formie `ta osoba` świadczy wyłącznie nie tyle o rzekomo mojej domniemanej pogardzie, co pani - mówiąc najłagodniej - impertynencji. Oraz: donosicielstwie.
W przeciwieństwie do pani, to ja swoje poczucie honoru mam. Do błędów potrafię się przyznać a także publicznie przeprosić za zaistniałą przykrość. | |
| 06 Lut 2017 o 21:20 Niestety, innej możliwości na odpowiedź nie ma, bo befana mnie zablokowała. Pod biednym limerykiem, który wywołał takie oburzenie befany, napisałam wyjaśnienie, dotyczące doszukiwania się w limeryku treści wyśmiewających Wisławę Szymborską:
Po przeczytaniu tekstu befany dotarło do mnie, że jestem rzeczywiście posądzana w tym limeryku o wyśmiewanie się z Wisławy Szymborskiej. Nigdy mi w głowie coś takiego nie postało! Kraków pojawił się w limeryku jako rym do "zdrowie" i "obmowie". Sensem było napisanie o osobie pełnej hipokryzji, która obmawia i sieje nienawiść w swoich wierszach, a (dosłownie) daje im pobożne motto. Gwoli zrozumienia: „Sieje nienawiść” w wierszach, a nie „pisze o nienawiści”. Wisławę Szymborską niezwykle cenię. Jej poezja jest dla mnie niedoścignionym wzorem. Jej życie znam z biografii i niczego nie oceniam, w przeciwieństwie do befany i Rozara, którzy parę razy pisali negatywnie o życiu poetki. To, że Szymborska żyła w Krakowie i napisała o nienawiści i religii, nie ma nic wspólnego z moim limerykiem. Jej wiersz "Nienawiść" jest bardzo mądry i gorzko-ironiczny, dotyczy zjawisk społecznych, personifikując nienawiść. Nie myślałam, że osoba, która zajmowała się filologią germańską, może potrzebować pomocy w analizie wiersza Noblistki i mojego limeryka. Szymborska nigdy nikim w swoich utworach nie gardziła! Nie znam żadnego wiersza, w którym wyczuwałoby się nienawiść. Nawet pisząc o Adolfie Hitlerze, wyobraziła sobie małe dziecko Adolfka, z którego wyrósł Hitler. Gorzko. Fraszki i limeryki służą do zabawy, a wyśmiewanie się ma swoje granice. A już tak dalekie interpretowanie wierszyka jak befany byłoby jeszcze śmieszniejsze, gdyby nie smutek, który we mnie wywołuje. | |
| 06 Lut 2017 o 21:23 I na koniec sprytne posunięcie befany (cytat): Aby uspokoić wczorajsze nastroje wszystkie poprzednie wpisy wykasowałam.
Nie wiem, czemu to ma służyć. Nawymyślać komuś od intelektualnych głąbów, a potem skasować bez słowa przeprosin. Cwane do bólu. Bardzo chrześcijańskie. | |
| 07 Lut 2017 o 13:05 Uważam, że usuwanie jakichkolwiek komentarzy jest strzelaniem we własną stopę. Spóźnieni komentatorzy (mam na myśli siebie) tracą wątek, podążając śladami, które nagle się urywają.
Proszę o litość dla myśliwego - satyryka:)
Serdeczności--- Errare humanum est in errore perseverare stultum. | |