Go to commentsFraszka na wnuczkę i babcię
Text 122 of 255 from volume: Zlepek klepek
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2014-01-14
Linguistic correctness
Text quality
Views4306

Panna powinna dobierać słowa 

Babcia purystka wnuczkę strofuje 

Nie mów kochanie że dzisiaj piździ 

Kiedy na dworze ledwo podmuchuje

  Contents of volume
Comments (19)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ciekawa gra słów.
avatar
Tak to jest ze strofowaniem przez purystów ;) Czasem wpadają z deszczu pod rynnę.

Pomysł świetny, ale w ostatnim wersie jest o jedną głoskę za dużo (po średniówce). Może w ten sposób:
"Kiedy na dworze wiatr podmuchuje".

PS. Jeżeli popełniłem błąd z nazewnictwem (głoska, średniówka), to proszę o poprawienie przez lepiej znających się na tym.
avatar
Przedni pomysł! Dziękuję za uśmiech. Pozdrawiam.
avatar
Kiedy diabeł w kuźni pali,
to gosposiu gorąc czujesz,
kiedy jeszcze ciut podmuchasz,
to w kowalu krew gotujesz.
;)
avatar
DZIĘKI, DZIĘKI! HARDY... OCZYWIŚCIE BĘDZIE WIATR.
avatar
Rży gosposia -jeszcze - woła,
lecz w kowalu ogień spada.
Ogier czuje, że zastąpić
gospodarza czas wypada.
;)))
avatar
Optymisto, świetna fraszka! :D
avatar
(...i z ogiera już jest wałach) - proponuję tak, Chrissie. Rytm się utrzyma ;)

Spuścił z oka kowal żonę,
za ogierem z kosą gnając,
przez płot dała się zniewolić,
sąsiadowi się... kłaniając.
;)))
avatar
Wreszcie coś o jesiennych szarugach. Będę kontynuował ostatnią zwrotkę Hardego:

A za płotem na widecie
siedział ułan przystojniaka,
więc pograła se na flecie,
ułan śpiewał: cha, cha, cha, cha!
avatar
Super, super, super!!!
avatar
Pewna wnuczka (przed czterdziestką)
chciała jeszcze jedno dziecko.
Bardzo się starała,
pułk ułanów znała.
Ułani spełnili zadanie jeździecko.

:)
avatar
Kontynuując przyśpiewkę (wybór melodii pozostawiam do rozważenia):

Pani miała dość ułanów,
lecz potrzeby wciąż wzmożone.
We wsi pułk piechoty stanął...
każdy wojak chwalił żonę.
;)
avatar
A jeżeli jest to prawda,
że w Pułtusku zawierucha,
to w zamęcie każdy piechur
z pułtuszczanką se poGrucha.
Wiem, co mówię, gdyż w młodości
aż pięć latek tam spędziłem,
a że nie był ze mnie piechur,
więc okazję przegapiłem.
avatar
Kto zaś w wojsku był w Grudziądzu,
grudziądzankę mógł przygruchać.
Żandarm, piechur, ułan, lotnik
nie w powietrze musiał podmuchać.
;)
avatar
Ps. Literówka w czwartym wersie. Powinno być:
nie w powietrze musiał dmuchać.
avatar
Za oknem wietrzyk,
A obok wujek.
Panna nie p...przy
L U B zbiera dwóje!
avatar
Możesz se przy/Grucha/ć
Piękną gołąbeczkę,
Potem będziesz /śpiewał/
Cienką z nią piosneczkę

"Jak zjeść soli beczkę"

;(
avatar
Dzisiaj zawierucha
I na dworze piździ.
Cóż mam teraz robić?
Się przed W A M I mizdrzyć?

Piździ za oknami,
Piździ na ekranie,
Męczy niesłychanie!

Boskie skaranie!
avatar
- Dzisiaj ledwo podmuchuje, jutro będzie lało. Sorry, taki klimat! -
powiedziało, co wiedziało, ciało.
© 2010-2016 by Creative Media