Po wojnie już inni wojownicy byli,
bowiem lanc ułańskich w dłoniach nie dzierżyli.

Ach, ta ułańska fantazja! A co z nią, Hardy?

I jeszcze można dodać,że:
Ten, co ciągnął się w ogonie
ciągle pływa na pontonie.

I pewnie pani niejednej
robi się coraz rzewniej
i śpiewa w wieczory i dnie
- gdzie ci prawdziwi ułani, no gdzie?!


:)

♫ Dziś prawdziwych ułanów już nie maaaa...♫
Za to są lotnicy, marynarze, komandosi... też świetni wojacy ;)

O której myślisz Chrissie Ani?
O tej, która mówiła "ani ani"?
Znaczy tak mówiła...
póki nie zobaczyła...
Również pozdrawiam :)

Damy i uliczne panie
Miały używanie
Jak te szmaty tanie.

Ale to dawne życie

(patrz nagłówek i tekst)

w niczym się nie różni od tego niedawnego, a nawet od tego dzisiejszego /życia/.

Psioczenie na dawne czasy jest zewnętrznym symptomem tzw. zielonej wątroby.

Wszyscy /byliśmy/ jesteśmy /i będziemy!/ dziećmi Boga

Emilio, czasy się zmieniają, wojacy też. Pewne zachowania są niezmienne...