Author | |
Genre | prose poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2014-03-28 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2205 |
Rzucili Cię przed
Czarno-białą szachownicą życia
Podejmujesz wyzwanie
Bezlitośnie niszczysz wrogów
Chronisz najbliższych
Trup ściele się gęsto
Broczysz już w krwi po kostki
Jest szansa Królu-chwiejesz się,ale jeszcze trwasz
Możesz strzec swoich,unicestwiać nieprzyjaciół
Nadal prowadzic walkę
Nagle pokryta trupami
Czarno-biała plansza życia
Przybiera odcienie szarości
Nic nie jest już takie jasne
Nic nie jest już takie proste
Czy aby na pewno wyeliminowałeś właściwych?
Gdzie Ci,którzy byli Twymi przyjaciółmi?
Stali sie bezbarwni
Beznamiętni
I obojętni
Dla Ciebie
Siebie
I wszystkich
Zostałeś sam,drżący ze strachu
Rozglądasz sie bezradnie wokół
Nic-tylko zgliszcza
Jęki konających
Niektóre dogorywające postaci
Przeraźliwie wrzeszczą z bólu
Inne zobojętniałe tylko
Wiją się konając w milczeniu
Niektórzy Cię przeklinają
Wysyłając do piekła
Na wieczne męki
Co ja narobiłem
Nic nie stworzyłem
W amoku agresji
Zniszczyłem wszystko
A zostało tak mało czasu
Czuję,Ja,Król-mam siłę
Rozpoczynam szalony taniec
Miotam sie,chcę wszystko naprawić
A dostaję tylko cięgi od skrzywdzonych
Nic juz nie da się zrobić
Ja,Król,powoli kruszeję
Rozsypuję w proch
Pokrywając śmiertelnym pyłem
Przegraną partię życia
JEST JUŻ ZA PÓŹNO
ZA PÓŻNO,KRÓLU
NIE ISTNIEJESZ
OBY NIKT CIĘ NIE PAMIĘTAŁ
I NIGDY NIE BYŁEŚ KRÓLEM
TYLKO NĘDZNYM,BEZWOLNYM PIONKIEM
I zrobiłeś już wszystko
Czego od ciebie wymagał
KTOŚ? COŚ?
Na twoje szczeście nigdy się tego nie dowiesz,KRETYNIE!
ratings: perfect / excellent
NIE ISTNIEJESZ!
Żeby się o tym u nas przekonać, trzeba nam trafić do krypty