Niesułowice - Stary Młyn

Rzut przysłowiowym beretem z Milicza, nieco w górę…

U państwa Niewiadomskich w Niesułowicach,

aż trudno rzec, co cię najbardziej zachwyca.

Kulinarny kunszt gospodyni i słodkości aromaty,

pierogów, ryb, mięs, sosów, jarzyn, owoców dostatek,

także z jadłospisu naszych przodków.

A może zbiorów gospodarza, dawne staroci klimaty:

meble, zegary, obrazy, rzeźby, makatki i inne rekwizyty?

Albo kolorowe rybki w tropikalnym akwarium?

Zachwycasz się magią tego miejsca i wiesz, że słowa jej nie oddadzą.

Ale bazgrzesz długopisem na serwetkach, w przerwach pomiędzy

jednym, a drugim pierogiem.

Potem utrwalasz w komputerze.

Starasz się, choć wiesz, że musisz przegrać z pięknem…

Wsłuchujesz się w historie zakamarków starych murów,

co oglądając świat oczyma rajskich krajobrazów, opowieści prawią.

Wabią do się atłasowe komnaty, gdy chcesz się w spokoju schować,

lub gwarna sala biesiadna, gdzie się wieś cała może zabawić,

albo kompania weselna, strażacka, a może nawet wojskowa.

Brawo orkiestra! Marsza, na cześć gospodarzy!

Niesułowice, 4 grudnia 2013