Plose pana, plose pana,
jestem baldzo sflustlowana.
Bo pan Lucius zablał lalkę
i wiadelko, i łopatkę.

Telaz siedzi w piaskownicy,
stlasy dzieci, kazdy widzi.
I chce sypiać wsystkich piaskiem,
co skutkować moze fiaskiem.

Plose pana, plose pana,
Lucius tlaci cas od lana.
Zamiast twozyć piękne wielse,
dziś się upalł klęcić... flędzle.


;-)

Ocenię... a właściwie spytam się.

Nie rozumiem, Luciusie, po co ciągle zaczepiasz innych na portalu? Nie lepiej skupić się na własnej twórczości? Przecież po to przychodzimy na portal, a nie dla wojenek.

Czytałem niektóre Twoje utwory. Wiele jest ciekawych. Więc po co próby intryg, atakowanie ad personam? Po co wyrabiasz sobie opinię właśnie frustrata, jak w dziecinnym wierszyku "Kto się przezywa, sam się tak nazywa"?

Jeżeli kogoś nie lubisz, to nie ocenisz obiektywnie jego utworu. Więc omijaj.
Dość już było głupich niesnasek na PubliXo. Uspokoiło się niedawno... i niech tak zostanie.

PS. Czy posłuchasz rady, to Twoja decyzja. Nie musisz odpisywać. Co uważałem, już napisałem.
PS.2. "Z przymr/ó/żeniem" pisze się przez "u" otwarte.

Cieszę się piórko, że masz poczucie humoru :)
Tak trzeba podchodzić do mojej satyry.



Hardy,
doceniam Twoją szczerość, w której jest dużo racji.
Nic nie obiecuję, ale postaram się :)

Dzięki za wyłapanie błędu(ortograficzne szczypią szczególnie), ale jak sam kiedyś stwierdziłeś
"polska język trudna język".

Zgodnie zataczają kółka
Muchomorek, Żwirek, pszczółka
Maja wciąż od maja do maja
W łódkach na pagajach.

Co nas sierdzi, co nas wścieka?
Że czas goni, wciąż ucieka,
Brzuch nam rośnie, łeb siwieje,
Pusta głowa nie mądrzeje??

Łatwiej byka rozkulbaczyć
Niż drugiemu coś wybaczyć

od frustracji do frustracji
naszej golgoty XII stacji
w stanie non-stop prostracji