Author | |
Genre | common life |
Form | prose |
Date added | 2014-09-02 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2373 |
Komunikatywność, naturalność, szczerość, prostota... Dzisiaj to już prawie nic nie znaczy. Dziś liczy się popkultura : jej komiksy, filmy klasy C, przewartościowane ścieżki dźwiękowe. Filozofia stanęła pod ścianą rozstrzeliwań, przygotowana na najsilniejszy wykop, a nie ponad stylowe, ale śmiertelnie nudne retro ! Na tym jednak nie można poprzestać. Czymś, co aktualnie popularne, można będzie się jutro podetrzeć ! Inspiracja, odprężenie, sponsoring... pustosłowie, którym powszechnie podciera się dziś tych co bardziej myślących. Odbywa się to zresztą w bardzo zróżnicowany sposób, a robią to ludzie szczycący się zniesieniem komunistycznej cenzury, teraz tworzący w pocie czoła swoją własną. A jak im się coś nie podoba zaraz dzwonią z pogróżkami o podłożeniu bomby. Według nich wszystko idzie bardzo przyjemnie do momentu, kiedy prasa bulwarowa nie zacznie ich ścigać w stałym wynajdowaniu nowych sensacji. Przecież najmniej chcą być kojarzeni z którąkolwiek z opcji, chociaż powszechnie wiadomo, iż jest to jedynie chwilowa ostrożność. Często zamienia się to u nich w bardzo poważną depresję maniakalną, kiedy tylko pojawiają się na ich temat złośliwe uwagi. Pomimo sukcesów w utrzymywaniu społecznego milczenia nadal nie potrafią chociażby poukładać swojego życia osobistego, całe życie ukazując pospólstwu jako uciążliwe. Sprawa wygląda naprawdę poważnie, a o prawdziwości tego skądinąd banalnego stwierdzenia przekonujemy się na ogół przez zaskoczenie. Dlatego czeka nas jeszcze niejedno referendum, w którym ludzie będą mieli zaakceptować lub odrzucić wynegocjowany przed chwilą z nimi rozejm. Taki nam narzucono nowy porządek, porządek bałaganiarski do granic przyzwoitości ! Lecz oni martwią się jedynie o fakt, aby szmatławce pisały - źle, dobrze, obojętnie... nieważne! Byleby tylko nie przekręcono nazwiska!
cdn...