No i mamy kompendium "życie na wesoło", temat z pewnością można pociągnąć.

To takie podstawowe kompendium wiedzy o kobietach. Mam nadzieję, że obiektywne.

To nie jest całościowe kompendium, tylko część. Na szczęście są i inne kobiety. Beż tego "na szczęście" trudne by było nasze życie ;)

Powiedziałabym, że to są ekstremalne przypadki. Większość kobiet jest normalna, na szczęście :)

Dość duża część z grona pań jest w gronie tych ekstremizmów... to już nie wyjątki.
Dobrze, że zakładamy, iż tych normalnych jest jednak większość;)

A jednak będę się upierać, przynajmniej co do pokolenia pań z mojego rocznika, które biorą, ale i dają. Wiedzą na czym polega wartościowe partnerstwo. To te dużo młodsze są już takie "interesowne", że tylko biorą, a nie chcą dawać, takie czasy. Możliwe że im z tym dobrze :D

Hardy, proszę nie gniewaj się, że "wyciągam" te fraszki :) Ale dzisiaj przeglądałam Twoje teksty i jak przeczytałam ten, o którym zapomniałam:

"Wybredna
Wciąż mawiała – kto mnie kocha, niech czeka.
Do dziś każdy omija ją z daleka."

to aż się serdecznie uśmiechnęłam :) :) :)

Widać jak temat "czekania" może odmiennie zainspirować kobietę i mężczyznę i to odzielnie, bo słowo daję, że nie pamiętałam Twojej fraszki, kiedy pisałam swojego "Macho". Ale masz rację, są kobiety i "kobiety", tak jak macho i "macho".

Pozdrawiam :)

z przyjemnością przeczytałam :}

Super , pozdrówka :)

Słowem czy to zakochana, czy namiętna, czy wybredna - każda zołza i paskuda

Emilio, nie wszystkie kobiety są takie. Te w moich fraszkach - przyjmijmy, że są w dużej mniejszości ;)