Text 1 of 3 from volume: Na południe od chmur
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2015-02-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2183 |
zaopiekuj się sobą ,
pachniesz smutkiem, który przysiadł
na ramieniu. maluje oczy przygaszonymi barwami.
kolory ziemi rozpełzają się za horyzont.
przestań wchodzić w stare, wyblakłe pejzaże.
zaraz z drzew wybudzi się wiosna, wybuchnie
zielenią Veronesa, a my wciąż znamy się
tylko z reprodukcji.
mów do mnie, słowami otwierasz przestrzenie.
wyczarowuję z nich niuanse, by się nimi karmić,
kiedy znowu zamilkniesz.
ratings: perfect / excellent
"Pachniesz smutkiem, który przysiadł na ramieniu". Dzięki, ajw.
(Spacja przed przecinkiem w pierwszym wersie zbędna).
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
tak jej brak?
Piękny wiersz :)
ratings: perfect / excellent
I jesz zielone winogrona..."
(cytuję z pamięci)
Milczenie tylko u kobiety jest tajemnicze. Facet POWINIEN MÓWIĆ! Powinien być wymowny. Powinien przedstawiać świat swoich odczuć i myśli, zamierzeń i planów, wątpliwości i lęków etc., bo to jest ta jedyna czarodziejska różdżka, która prowadzi pod rękę może niekoniecznie do ołtarza, ale przez wyboiste życie wszystkie słabe białogłowy.
Wymowny von sir w tej akurat konkurencji dystansuje wszystkich tajemniczych blondynów/brunetów/rudych/szpakowatych/łysych w jednym czy w drugim bucie
zielenią Veronese, a my...
Jakie "my"? Co za "my"? Kiedy "ja" rozpuszczam dydaktycznie swoją "twarz", a "ty" stoi w odwiecznym kącie połajanek i pouczeń??
/Gdyby ktoś nie wiedział: Paolo Veronese - XVI-wieczny słynny malarz fresków rodem z Werony. Veronese - to także styl sztuki ornamentacyjnej i dekoratorskiej./
Wiersz, zbudowany na monologu /z wiecznymi pretensjami gderliwej/ lirycznej "ja", zwróconym do milczącego "ty" - z odwołaniami do wielkiego malarstwa Renesansu - jest szkolnym przykładem sztuki "gadała baba do obrazu - a obraz do niej ni razu".
Skryty pod głębokimi wersami erotyk w tej atmosferze na pewno nie wybuchnie żadną zielenią Veronese ni z rychłą wiosną, ni też z zimą.
Piękny na bogato Liryk liryk
Bo piękny obraz to nie wszystko? Ważna jest także fonia i to, co ten "obraz" do milczącego, po katach rozstawianego dziada tak nawija wciąż i gada, gada - i gada.
Co takiego mianowicie gada? A to:
- zaopiekuj się sobą,
- pachniesz smutkiem,
- przestań wchodzić w stare, wyblakłe pejzaże,
- mów do mnie itd., itd., itd.
To retoryka starej zrzędliwej herod-baby?
to, co widzisz, NIE JEST tym, na co patrzysz!
(vide nagłówek)
właśnie dlatego, że brak ci w i e d z y.
Nie wiesz np. tego, że
- właśnie mijany przez ciebie brudny zaniedbany starzec był kiedyś znanym chirurgiem;
- gardłująca w tiwi kobieta jest chora na raka w fazie terminalnej /ona sama tego nie wie/;
- Veronese zwany Werończykiem był słynnym renesansowym malarzem scen biblijnych;
- że smutek zabija /przede wszystkim siewców smutku/, więc z zapałem ten smutek i ssący żal wokół siebie rozsiewasz
- itp., itp.
i tak to leci...
Niewiedza - to gwóźdź do naszej trumny