Text 194 of 255 from volume: Zlepek klepek
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2015-04-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2892 |
Sprawa to oczywista...
nasza miłość jest czysta!
Tłumaczył panience...
wielebny w łazience.
ratings: perfect / excellent
ale...
niektórzy wielebni tak mają,
że się w łazience kochają.
;)))
sam na sam
chyba się zaśmiałem zbytnio, nie wiem jak to się stało ale nie zmienia to faktu, że autor OPTYMISTA czytaj "optymista" czyli Ty :) , ma też kondycję satyryczną na wysokim poziomie. Co mnie oczywiście cieszy. Wybacz pomyłkę, ocena oczywiście pozostaje, bo to nie autor otrzymuje oceny tylko fraszka.
zakłopotany sam ;)
ratings: perfect / excellent
Niektórzy wielebni tak mają,
że się w łazience kochają,
dlatego ich seks poranny
zazwyczaj jest bez sutanny.
Natomiast gratuluję autorowi, czyli Optymiście, jednocześnie zastanawiam się, dlaczego Sam kierował swoją wypowiedź do Hardego.
ratings: perfect / excellent
przewielebny tłumaczył.
W Łazienkach zaś mógł taki,
co dużo więcej znaczył ;)
PS. Ogłaszam urbi et publixo, żem nie jest w dwojgu nicków rejestrowany, iż Optymista oraz Hardy to dwie różne postaci! No! :)
PS.2. Fakt, że ostatnio dużo mniej umieszczam, mniej też komentuję, z powodu finiszowania z czymś... ale to nie powód, aby łączyć dwie całkowicie oddzielne świadomości i ciała w jedno ;)))
ratings: perfect / excellent
wielebny, bo ją wielbił i to tylko w parze :D
Świetna fraszka, Optymisto!
1)za optymistą
Sprawa to oczywista...
nasza miłość jest czysta!
Tłumaczył panience
wielbiąc ją w łazience.
2) za janko
Niektórzy wielebni tak mają,
że się w łazience kochają,
ale będą kochać ludzi
jak łazienka im się znudzi
3)za Hardym
to prawda, że łazienki
są tylko dla wielkich,
gdy wysoko się nosisz
ktoś cię w końcu wyprosi
4)za piorko
Tylko niech nikt tego źle znowu nie kojarzy
bo wielebny o parze w łazience tylko marzył
ok, swój limit światopoglądowy wyczerpałem na najbliższe kilka tygodni :)
rozbawiony sam
i jak ta okowita czysta