Go to commentsCzerwiec. Przez Śródziemie
Text 24 of 43 from volume: Chlorofil
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2015-06-08
Linguistic correctness
Text quality
Views3084

Siwieją szpilkowe ogrody  

my za to wnikamy w pyłki  

aby na zaś zakiełkować  


Nowy garnitur ma zieleń  

na deszczu guziki zapięty  

szamerowany miesięcznym srebrem  


A niebo w chmury się stroi  

zdobi je słońce gdy tańczą elfy  

niby jętki podobne do ważek  


w zapachu rozsianych chabrów  

przy serenadzie wonnej marzanki  

bez wymaganych marzeń

  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
" czym jesteś poezjo, jeśli nie jesteś na początku?"

Czytając Pani poezję ciągle sobie przypominam wiersze mi bliskie Romana Brandstaettera.
avatar
Zmysłowo i magicznie. Urzekło mnie sformuowanie: "bez wymaganych marzeń" - czyli wolni. Wiersz działa (przynajmniej na mnie).
avatar
Bardzo obrazowy i subtelny wiersz, świetne metafory :) Pozdrawiam :)
avatar
czyżbym wędrował z Hobbitem :)
avatar
Piękne ruchome obrazy. Ile w nich życia, chociaż to "tylko" przyroda.
avatar
Pięknie, jak na wrzosową wiedźmę przystało :)
© 2010-2016 by Creative Media