Go to commentskcn_Szepty
Text 2 of 4 from volume: KCN
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2015-06-18
Linguistic correctness
Text quality
Views1795

SZEPTY 

 

Szczęścia dać ci nie umiałem 

Zamknę więc za sobą drzwi 

Mą nadzieję pochowałem 

Już tęsknoty łza się szkli 

 

Byłaś mi Moją Jednyną 

Nie umiałem sam już żyć 

Jak nurt rzeki szybko płyną  

W kalendarzu puste dni 

 

Nie ma dla nas jednej drogi 

Każde musi w swoją iść 

Teraz minę grobu progi 

Pożegnania woni kiść 

 

Kiedy znowu mnie zobaczysz  

Nieruchomo będę spał 

Może wtedy mi wybaczysz 

Tamtych łez przeze mnie żal 

 

Nie otworzę już mych oczu 

Nie ukoję twoich ust 

Na mej zimnej śmiercią twarzy 

Pocałunek wieczny złóż 

 

Na pomniku postaw kwiaty 

I niech wiatr w ich liście dmie 

Ja Anielskie wdzieję szaty 

Wzrok utonie mój we mgle  

 

Nie płacz za mną, Moja Miła 

Bądź szczęśliwa - tego chcę 

Odpowiedzią ma mogiła  

Co jak nóż twe serce rwie 

 

Zapal dla mnie światłem świece 

I niech ogień w nich się tli 

Nad płomieniem ogrzej ręce  

Na pamiątkę naszych dni



by:

Elfik i SiM

29.06.2011


... twoje słowa spisane wierszem...

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
To rodzaj pożegnania, zatem zbyt osobisty i na komentarz i ocenę :) Pozdrawiam :)
avatar
Tragiczne, no ale piękne. Z miłości pięknie się umiera, niektórzy tak myślą. Po krótkiej rozmowie z niedoszłą, albo niedoszłym zakochanym samobójcą można to stwierdzić. Befana jest specjalistką od Elfów, ja się nie znam, ale... smutno-piękne.
avatar
Nie płacz po mnie,
Moja miła,
Nie roń swoich łez.
Niech pochłonie
Mnie mogiła,
Życia mego kres :)
avatar
Niech nade mną
Płoną znicze,
Niech zaszumi las.
Bywaj, miła,
Odejdź z niczem -
To rozstania czas :(
© 2010-2016 by Creative Media