Text 19 of 55 from volume: wciąż dziewczyna
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-07-11 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2475 |
jeszcze tylko zdmuchnę płomień
nim w ciemności się zanurzę
najdrobniejszą iskrę zgaszę
bym w niej trwała jak najdłużej
stłukę zegar i godziny
przemieszają się z nicością
niech mnie porwą ciepłe fale
pożądania z namiętnością
noc skrzydlata sen przyniesie
byś utulił mnie w ramionach
poprowadził hen ku szczytom
zanim światło mrok pokona
tutaj gwiazdy mam za darmo
ile z nich mym wstydem spłonie
gdy podglądną jak misternie
rzeźbią ciało sprytne dłonie
niech sam księżyc się rumieni
kiedy krzyk dosięgnie nieba
być kim zechcę choć w marzeniach
tego także mi potrzeba
opaść z sił i sen dokończyć
ze spełnieniem i zachwytem
zanim całkiem noc zszarzeje
powolutku zgaśnie świtem
ratings: perfect / very good
ratings: perfect / excellent
Bo "pani Zima", czyli b_d_c wchodzi w dalszą i dalszą oraz głebszą i najgłębszą Arktykę własnego życia ;)))
Bardzo, bardzo ciepło oraz serdecznie :)))
ratings: perfect / excellent
askawin, dziękuję ale nie mam pewności , czy w dobrym tego słowa znaczeniu? A może myślisz o podkradaniu słów ?
pozdrawiam zatem ciepło:)
ratings: perfect / excellent
askawin, miło to słyszeć :)
Pozdrawiam obu panów:)
Zdecydowałem, że od dzisiaj, będę tylko komentował.
Oceny, często nieszczere i naciągane, nie pomagają i niczego konstruktywnego nie wnoszą.
Wybacz, że zacząłem od Ciebie :)