Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2015-08-04 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1957 |
łzy szybciej schną gdy na myślach bydlak się spala
nie powiem nic na obronę podnoszę ciszę
będzie lepiej w niej zakopać prawdę niż topór
rozpłyną się mdłe wspomnienia w upale z lodem
łatwiej wrzucić z ust do kosza spisaną bajkę
szybciej w złości ją przydepnąć ugnieść i splunąć
za dużo krwi snem wtłoczonej pod zamknięty dach
na który wyjść skrą rozgwieździć noce marzyłem
tak lepiej gdy w nic nie wierzysz sam już rozumiem
za mało słów bo to tylko słowa na wietrze
jak echo w głąb ust i oczu wtopią się martwe
zapamiętam twoje na czas twardszy od stali
masz rację cisz znakiem stopu dzieląc nam światy
to tylko ja z powietrza iskierek stworzyłem
tę iluzję by nakarmić naszych dni pustkę
rozdepcz prawdę bo tu jeszcze z chwastem wyrośnie
2015.07.24/08.04