Text 215 of 255 from volume: Zlepek klepek
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2015-09-04 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2819 |
Stoi gdzieś w schronie lokomotywa,
co wielkie skarby w wagonach skrywa.
Poszukiwacze już wyruszają,
na wielkie zyski apetyt mają.
Media zwęszyły temat więc ciągiem,
wciąż piszą newsy co jest z pociągiem.
Z różnych stron świata dochodzą głosy,
komu należą się te kokosy.
Partycypować chcą Niemcy, Żydzi,
nawet Rosjanin swój udział widzi.
Sceptycy wątpią, to jakaś zgrywa,
lecz spadkobierców ciągle przybywa.
Każdy chce zgarnąć trochę dla siebie,
tylko gdzie pociąg stoi nikt nie wie.
ratings: very good / very good
Mam dwie sugestie:
- inaczej umieściłbym przecinki w 5. i 6. wersie:
"Media zwęszyły temat, więc ciągiem
wciąż piszą newsy, co jest z pociągiem.
- ostatni wers napisałbym: tylko gdzie pociąg, tego nikt nie wie (aby utrzymać średniówkę 5/5).
ratings: very good / excellent
ratings: perfect / excellent
by na niedźwiedziu nie dzielić skóry.
:)
A wierszy jest dobry.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
"Pociąg" rozgrabili
Bracia z Marsa.*)
...........................
*) Bracia z Marsa - /bracia/ drodzy, mili.
Jak ktoś jest tak drogi,
I mu słono płacisz,
Chodzisz - t y - bez gaci*).
............................
*) bez gaci - w samych skarpetkach.
Chodzisz ty bez gaci
I w skarpetkach samych,
Bo cię oskubali
Bracia duchem mali*).
.......................
*) Bracia duchem mali - wszelkie bandziory
Chłop w chłopa chory.
Żyją od prawieczy.
Taki ród człowieczy.
/a słynny "Złoty Pociąg" to tego fenomenu złota alegoria/
jest przykładem cichego
zawsze nocą i za naszymi plecami
demontażu wszystkiego, co własnymi złotymi rękoma wypracowałeś w ciężkim pocie i w znoju za dnia