Text 31 of 62 from volume: Przejrzystość
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-10-02 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3395 |
Znów Pan Fryderyk
tęsknotą (przypuszczalnie) rozkojarzony
nie wie czy dalej radować się ma
Rajem w którym wierzba sentymentalna
nad rzeczką (niekoniecznie) Utratą nachylona
Lecz nie. On przecież powtarza
niby zaśpiew w pozaziemskie echo
przechodzące - wiersze. Na muzykę
je tłumaczy. Podmienia strofy w etiudy
moje. Palcówki własne i (nie)własne
Te rulady przestrzenne
na zimne złoto przetworzone
z mgielnie wrześniowym
rozżaleniem się przed sobą
i z zielonkawo niebieskim
tłem skradzionych dni
pogody szklanej
zawsze kiedy jesień
wonią przewiana
wchodzi w świetlną to
gdy fiolet swój
spłukała złotem
pod pięciolinii strumieniem
bieżącej wody
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent