Go to commentsO odsieczy
Text 201 of 255 from volume: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2015-10-08
Linguistic correctness
Text quality
Views4002

O odsieczy


Antoni za oceanem

spotkał się był a polskim klanem

i mówił od rzeczy,

bredząc o odsieczy

za Smoleńsk i mózgu ranę.

  Contents of volume
Comments (12)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Kandydat na posła powinien przechodzić badania psychologiczne, aby już na wstępie odrzucić niezrównoważonych emocjonalnie. :)
To jest ten powrót Antoniego. :D

Jak zwykle rano, świeża porcja uśmiechu. :)
avatar
A rana w mózgu jest wielka.
Powinno być "z polskim klanem".
avatar
Świetnie, Janko! :)

Nie myślałam, że An-tek jeszcze "wypłynie" przed wyborami.

An-tek (imię, złamane... :P)

Od rana pieprzy, byle coś pieprzyć.
Ale pieprzeniem nic już nie spieprzy.
Beton, idiota - określeń do woli.
Głupota, niestety, także nie boli.

.
avatar
Oczywiście, to jest najzwyklejsza literówka. Zamiast "z" pojawiło się "a".
avatar
Dobre:)
O mózgu ranie nie wspominał, ale pewnie przeoczyłem,
co nie zmienia faktu, że aferzystów należy wsadzić za kraty. Fakt, że najpierw trzeba im to udowodnić.
avatar
good limeryk:)
avatar
O ranie mózgu rzeczywiście nie wspominał, ale to się czuje, ze zrozumieniem odbierając treść jego wypowiedzi. Czy wszystko musi być wyłożone jak kawa na ławę? Satyra musi zawierać niedopowiedzenia i dwuznaczności.
avatar
Nie musi Janko, nie musi;). Człowiek ma po to głowę, żeby jej używać:)
Rozumiem, że chodziło Ci o tym, że ów Antoni tę ranę ma.
Ja natomiast zrozumiałem, że "bredził o odsieczy za (...) mózgu ranę". Nie wydaje mi się, że ma do kogoś za złe, że myśli, jak myśli. Z drugiej strony są kwestie, w których ma rację. Jedynie cały swój PR ma do ...
avatar
Loty za Atlantyk dziwnie przypominają inne loty - te do Moskwy - chociaż droga w te i we wte 9 x dalsza
avatar
Zadzieram kiecę
I już lecę
Wielkiemu Bratu
Się wypłakać,
Jak to przystało
Na Polaka.
avatar
Antek jest dobrym przykładem osoby, na którą wystarczy spojrzeć i już wiesz, co to za konował. Żadne wartości, żadne łez ronienie, nic nie przykryje tępego muła złej miny.
Takich Antków jest wielu. Wystarczy spojrzeć. Nie ma sensu się wdawać w żadne dyskusje. Ktoś, kto ma na twarzy wypisane że jest chujem, nie ukryje się pod modlitwą anielską. Chociaż wiele może mu ona pomóc.
Ten podział - dobry, zły, mocno już przestarzały. Naprawdę, trzeba być bezkręgowcem intelektualnym, żeby wierzyć, że oni są źli a my dobrzy. Gdyby kościół rzeczywiście był łącznikiem między człowiekiem a Bogiem, to ten świat nie byłby taki skurwiały. Ludzie idą do kościoła żeby się pomodlić. I mają odfajkowane. A tę modlitwę pożerają czarne formy. Które z Bogiem mają o tyle wspólnego, ze w ogóle istnieją.
avatar
Leciał za ocean zuch,
Nie kobieta-puch!
Facet mury walić,
Żeby nas ocalić!
© 2010-2016 by Creative Media