Text 77 of 76 from volume: Tomik wierszy
Author | |
Genre | common life |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2015-10-15 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1731 |
PREMIERA SIĘ WYBIERA
Kiedy `Szydło`z worka wyszło ,
to nam patrzeć na to przyszło.
Szydło dumą jest nadęta
i wygląda jak spuchnięta.
Kiedy widzi Ewę Kopacz,
myśli `jak tu Jej dokopać`
`Szydłobusem`podróżuje,
`haków`na Nią poszukuje.
Kandydując na premiera,
zawiść obie Panie zrzera.
Wzajemnie się oskarżają,
obie`własne racje mają`
Za Narodu ogłupianie
- Po wyborach co się stanie ?
-Skończy się kandydowanie
`wyrolują obie Panie`
ratings: perfect / excellent
Satyra powiedziałbym "kawa na ławę".
O orcie* już wspomniała bef*.
Rymy gramatyczne, jakich używał jeszcze Kochanowski - już nie na czasie, infantylizują przekaz.
wyszło/przyszło
nadęta/spuchnięta
podróżuje/poszukuje
oskarżają/mają
Np. proszę opisać swe trampki - są naprawdę podobne do siebie i bardziej je szanowny nastolatek rozumie niż politykę .
za krytykę i pozdrawiam.
ratings: perfect / excellent
Czy też w Lechistanie
Nikt nic nie wie,
Co się stanie.
Czy panowie,
Czy też panie -
Jedno w głowie:
Rolowanie!
ratings: acceptable / bad
Wyszło jak wyszło
czyli dupa i dno.
ratings: very good / excellent