Text 10 of 50 from volume: Muzyka dwunastu miesięcy
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-10-21 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2914 |
Zieleń kłuje jaskrawo
siwiutkiej dreszczem aury
Sędziwe lato się trzęsie
gdyż właśnie zatliło liści podpałką -
minia z żółcieniem
żółcień z oranżem
pomarańcza z bukiem krwawym
i brąz przechodzący w karmin
Wtedy trawnika zwój rozwinięty
jasnym szmaragdem jedwabiu zalśni -
zgaśnie solarium - - - bez perspektyw
obłoki promienne. Przed sobą deszcz
powietrze zawiane roztrąci. I podniesie
je nisko. Zaniesie. Przeniesie
sierpień 2009
Aha, zapomniałem Ci powiedzieć, że mój domowy anioł-filolog polski, jest zachwycony książeczkami, dziękuję - za niego też:)))
Gef* w języku druidów to trucizna :szok:, gdy tymczasem bef* niezmiennie - przez naprawdę wybitnych twórców - nazywaną jest "dobrym duchem ich książek" ;-))) A to zobowiązuje :-)))
Serdecznie :)))
„Chodzi mi o to, aby język giętki..." i mi się ugiął:)))
I nie "język", a paluszek na klawiaturze :P
:-D :-D :-D
ratings: perfect / excellent