Author | |
Genre | biography & memoirs |
Form | drama |
Date added | 2015-11-12 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1822 |
I znów to samo, znów zostałam sama, znów usłyszałam to czego bardzo się bałam
`CHCE BYĆ SAM`. Czy to moja wina, czy to ja robie coś źle.
Czemu tak się dzieje?
Miłość na tym nie polega nie o to w niej chodzi by kogoś zostawiać samego, kocha się i jest się kochanym i już nigdy nie jest się samemu.
Oddam ciało, serce, dusze zrobie co można co trzeba by być szczęśliwa by dać to szczęście JEMU mojej miłości, poświęce życie bo to o to w tym chodzi, tak to widze tak to rozumiem.
Czy to moja głupota, czy to tak silna miłość mnie rani myśląc że to teraz że to jest to.
Czy złudna nadzieja na przyszłość, czy mam w bólu tkwić jeszcze długo by odkryć tą radość z życia.
Czy jest mi to pisane, czy tylko jeden scenariusz mi drukowany został tytułem SAMOTNOŚĆ, czy na siłe chce to zmienić lecz to co w gwiazdach pisane zmienić się nie da.
Czy to moja fantazja?
Samolubna tak się nazywam, czy to samolubne chcąc tego o czym się marzy od 30 lat.
Chwile tak piękne na krótko mają być mi dane, czy to tylko zachęta kość rzucona by pokazać mi jak mogło by być.
Na krótko na chwile, czy tak tylko w bajkach się żyje, a może ja też chcę mieć swoją bajke jak księżniczka, nie na miesiąc czy też rok lecz na całe życie.
Gdzie skręciłam źle idąc nieprawidłową drogą i czemu to tak boli, czemu łzy są takiegorzkie, kiedy przestanie padać deszcz i zaświeci słońce.
Czy ten świat już tak zbudowany, że nie ma tu nic co przynosi radość, czy inni mają racje, że życie jakiego pragnę nie istnieje, że to nie realne, że to historia.
A ja wierze, ja wierze w to że musi być gdzieś kwiat którego tak usilnie szukam i że znajde go kiedyś zanim zwiędnie zanim płatki opadną.
Ile sił na to potrzebuje, ile blizn w mym sercu nowych powstanie zanim ujrze jego blask iskra nadzieji w mym sercu skrzy się cały czas.
Kwiecie mój kochany szukać cię będę szukać cię nie przestanę choć bym jechać musiała na koniec świata odnajde cię a przy tobie mój rycerz stał będzie.
` KOCHAM CIĘ ` te słowa wielką moc mają, dwa słowa jedno zaklęcie które mogą wszystko, znam ich potęge lecz nie skrywa się za nimi nic bez mocy ich dawania czy też brania.
Prawdziwe ` kocham cię ` wyryte w sercu nigdy nie ginie, daje radość, szczęście, sprawia cuda, pokonuje śmierć.
Blask spojrzenia, magia dotyku to skrywa prawdziwa miłość.
Czemu człowiek nie ma zdolności rozpoznawania które kocham cię jest prawdziwe a które to tylko fałsz.
A może to ja jetsem ewenementem, ostatnią istotą na ziemi która w to wierzy w miłość. Czy już nie ma nikogo kto by podzielał moje zdanie, czy jestem jak ten wymarły dinozaur.
Czy na świecie nie ma już miłości tylko obowiązki, przyzwyczajenia jedyne z pozytywnych odczuć jakie zostały to pragnienie, pociąg fizyczny, czy światem włada tylko sex i pieniądze, czy miłość to już mit każdy to wie tylko ja w to wierzyć nie chcę wypierając ten fakt ze świadomośc.
Który świat jest prawdziwy mój czy całej reszty kilkumiliardowej populacji ludzi.
Patrze przez okno i widze te wszystkie osoby gdzieś biegnące, ale za czym tak naprawdę, czy ktoś jest w stanie poprzeć moje zdanie że nie warto tak gnać, że nic nie daje radości jeżeli nie mamy nikogo z kim możemy się tą radością podzielić, że życie jest zbyt krótkie by gonić bez celu, że pieniądze nigdy nie powiedzą ` kocham cię ` bynajmniej nie szczerze.
A czego ja oczekuje, dobre pytanie a tak proste w swojej strukturze.
Ciepła prosto z serca, czułego spojrzenia, dotyku, szczerości wymowy, obięć gorących jak lawa, wspólnej radości i uśmiechu, wspólnego bólu i łez.
Może powinnam być wilkiem lub łabędziem oni się łaczą na całe życie, to oni się wpajają w swojego wybranka od początku aż po ostatni dech.
Czy to nie jest znak by brać z nich przykład, czym ten świat się kieruje jakimi prawami jakimi zasadami, co kieruje ludźmi którzy ranią innych bez mrugnięcia okiem.
Czy ludzie potrafią tylko pięknie pisać o miłości, poezje, teksty piosenek, scenariusze filmów.
Łatwiej jest kogoś ranić niż uszczęśliwić, tyle bólu wokół, kiedy to się skończy.
Dlaczego uciekamy od problemów zanim stawiać im czoła razem wspólnie, czemu sięodwracamy, milczymy, udajemy kogoś kim nie jesteśmy myśląc że tak jest łatwiej komplikując wszystko.
Ale co tak naprawde jest łatwiej i dla kogo, dla tchórzy bo tak tylko tchórze się zachowuja, uciekają, ale na ile i jak daleko, przecież przed życiem się nie ucieknie a umierać nikt nie chce.
Kwiecie mój kochany wierze w to że zagoisz moje rany, że gdy cię odnajdę wszystko się zmieni, będzie słońce i więcej zieleni, będzie wszystko czego pragnę i potrzebuję i tobie w zamian to samo moją miłość ofiaruję.
ratings: poor / very good
Osobny rozdział stanowi poprawność językowa. Silne rozemocjonowanie nie upoważnia do tego, by popełniać tyle błędów. Najgorzej jest z interpunkcją. Z uwagi na ogrom błędów wymienię je tylko z 23 pierwszych wersów, czyli do słowa "historia". Tylko błędy ortograficzne wskażę z całego tekstu. Brakuje przecinków przed: czego, nie o to, by, zrobię, co można, co trzeba, by być, by dać, mojej, bo to, tak to, myśląc, że, że, by, lecz, chcąc, w czym, kość, by, jak, na chwilę, lecz, źle, co, jakiego, nie istnieje. W 23 wersach jest 27 błędów interpunkcyjnych. w dziesięciu przypadkach brakuje znaków diakrytycznych (ogonków). Piszemy "tę radość", a nie "tą radość". Takie gorzkie to dwa słowa, a nie "takiegorzkie", Piszemy "nierealne" i "nieszczerze", a nie "nie realne" i "nie szczerze". Ponadto piszemy w dopełniaczu liczby pojedynczej "nadziei", a nie po prezydencku "nadzieji".
ratings: perfect / excellent
Zapis graficzny koryguje
bynajmniej nie Autor/Autorka,
(którzy mogą być niewidomi, autystyczni, dyslektyczni, cierpieć na parkinsona, być pod wpływem psychotropów etc., etc.)
Zapis graficzny tekstu leży w gestii edytora tekstu
"Mędrzec jest mędrcem właśnie dlatego, że kocha. A kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości."
/lat 76 Paulo Coelho de Souza, Rio de Janeiro, Brazylia/