Text 229 of 255 from volume: Zlepek klepek
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2015-11-15 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2895 |
Gdy się zbliża jubileusz,
lub rocznica ważna wielce,
przyszłych gości informuję,
prezent może być w butelce.
Lecz nie czekam na perfumy,
czekoladki, bombonierki,
serce moje uradują,
Whisky Grant`sa dwa literki.
Potem często wznosząc toast,
wszyscy zaśpiewamy śmiało,
żeby tego alkoholu,
nigdy nam nie brakowało.
ratings: perfect / excellent
Ja jednak poproszę o perfumy; Podpowiem nawet jakie ;) Laura Biagiotti: "Venezia" ;)
:)))
Owszem kupiony na zachodzie to co innego.
A wierszyk bardzo mądry - no bo co innego ........ jak świat już nie zaskoczy to trzeba go podbarwić .
Swoje 100 ml wychlapałam - jak na razie - do "mniejszej" połowy :-D :-D :-D
Serdecznie :-D
ratings: perfect / excellent
to zawsze w skrzynkach stoją jabole.
dobrą whisky zalejesz robaka :)
Bardzo fajne :))
ratings: very good / excellent
Takie klepki wielce lubię, Optymisto :)
PS. Na mój gust są aż trzy przecinki za dużo (za: uradują, toast, alkoholu), ale mogę się mylić.
P.S. Byłam na krótkim spacerze. We mgle i w deszczu. Tylko po to, żeby w dyżurnym sklepie kupić sobie... czerwone wino ;-)))
Cudowny czas dla optymistycznej melancholii :-)))
Najserdeczniej oraz najżyczliwiej, Twoja - na swój sposób - porąbana fanka niejaka b_d_c na lekkim, jesiennym rauszu :-D
Bowiem "sielska prowincja" nigdy nie dopuszcza politycznych podziałów :-D
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / very good
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent