Text 12 of 17 from volume: uśmiechnij się
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2015-11-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2306 |
Jesteś słodka, taka śliczna,
a do tego apetyczna.
Kiedy widzę taką gąskę,
chęć przychodzi na przekąskę.
Na sam widok cieknie ślinka,
niezła z ciebie jest ptaszynka.
Zapach wprost roztaczasz boski,
jak nie schrupać takiej gąski ?
Pełna pierś soczyste udo,
palce lizać, istne cudo.
Uczta smaków aż się śni.
Spadaj więc do KFC !!!
Rozar, nie zmienię, ponieważ chyba nie zrozumiałeś przekazu. Widocznie nieudolnie napisałam :)
ratings: perfect / excellent
:)))
"klucz jakim kierował się piorko i janko jest prosty jak drut, jeżeli komentujesz bdc i Rozara to ci dokopiemy!
Ja wywaliłem "wyspę" bo tylko ten tekst ilustrowałem fotkami z sieci. Inni użytkownicy PubliXo uprawiali ten proceder od lat, ale w dziwny sposób nie przeszkadzało to do tej pory ani piorko ani janko.
I tyle na ten temat."
Wiesz, nigdy o tym nie pomyślałam. Ale jeżeli jest to prawda, to... strach się bać!
Serdecznie :)))
Co raz wrzucone do sieci, krąży po cyberprzestrzeni i mało prawdopodobne, aby znikło, chyba że... jądrowy atak, tłumaczył mi kiedyś dziennikarz, poeta, jazzman, fotografik - śp. Wiesław Siekierski [jutro minie druga rocznica Jego śmierci].
Niby w drukowanych antologiach jest zapisane, że autorzy zawartych w nim utworów są chronieni autorskimi prawami. Chronieni, tak, chronieni, jednak wyłącznie w przypadku druków zwartych, bo w necie? I tak, i nie. Podobnie w ewidentnej sytuacji naruszania autorskich praw przy kserowaniu. Tu nigdy nie będzie jednoznacznej odpowiedzi, stąd m.in. owe partyjne skoki oraz odskoki na Trybunał Konstytucyjny...
Serdecznie :)))
ratings: perfect / excellent
Nie zarabiacie nie macie dochodów więc niepotrzebne dywagacje .
Spokoju i spokojnego wieczoru .