Text 41 of 62 from volume: Przejrzystość
Author | |
Genre | poetry |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2015-11-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3314 |
Dedykowane mojemu niezawodnemu Komentatorowi z Portalu `poezja-polska.pl` - koma17
Kali przegrywać ze strachem na wróble -
bo sprzed nosa Kali
uprzątnąć trybunał
jak z żarłem michę -
Kali protestować gromko
u samej Diabeli
Makreli niby ten Engel
Kali się zapowietrzać
pod nosem telepać kółko -
- - - - - - - - - - - - - - - - - -
To dla niego w przejściowym okresie
wystrzelano słonie
a w drodze wyjątku
dręczy stworzenia koszerne
i ryby skrobie na żywo
ratings: perfect / excellent
:)))
"~Muffdog - Wczoraj (17:28)
Po co komu trybunał, który pozwala na przywłaszczenie pieniędzy obywateli w majestacie prawa? To tylko z jedna z takich spraw, a jest ich o wiele więcej. Chociażby lobby semickie i rolnicze wymogły zabijanie zwierząt w bandycki sposób
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-ekspert-w-uzasadnieniu-trybunalu-wiele-gorzkich-slow-pod-adr,nId,1932849#commentsZoneListutm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chron"
Do naszych PubliXowych niemomylnie-urządzonych w żaden wszak sPOsób to nie trafi. Nie trafi, bo... Tu machnięcie, zwaną ręką, płetwą :]
TK przy klepnięciu OFE pokazał czyje interesy są ważniejsze. Uchronił nierząd "tenkraju" przed Trybunałem Stanu, który groziłby mu za złamanie Art. 215 ust. 5 Konstytucji.
Diabela Makrela powtarza się jak czkawka i śmieszy chyba tylko autorkę.
Szkoda talentu na tego rodzaju wersy. Złośliwość nie pasuje do pięknych porównań i metafor. Z życzliwością.
Jest coś takiego jak "literatura zaangażowana" z gatunku "literatura obiektywna". Właśnie owo, zapożyczone z Psalmów przez Dorna Ludwika określenie "prawo i sprawiedliwość" [bez uciekania się do nazwy partii].
Zawsze będę pisać o tym, co bulwersuje nie tylko mnie. I nie tylko mnie wściekle rozśmiesza owa "Kanzlerin Teuffelin" znana mi jeszcze z czasów DeDeRonu, kiedy gromko nawoływała Nachbarów do przyjaźni według przyjaźni narzuconej im przez - nie kogo innego, lecz - siostrzane DDR.
Ciebie zapewne to określenie nie śmieszy, ale wielu innych - łącznie z komentatorką b_d_c - śmieszy... przez łzy. Akurat nie wiem, kto tę kobietę obrazowo nazwał "Makrelą" (Makrele). Przypuszczalnie jej przeciwnicy; wyjątkowo zresztą trafnie.
Nie jestem zwolenniczką żadnej partii, jednak siebie - wyborcy z niemałej milionowej listy - ośmieszać się nie pozwolę. Zatem "Kali" być może nie raz i nie dwa sobie zamlaszcze i powywraca białkami. Oczywiście ze zgrozy :-))) na bezprawie typu, że nie tyle odebrano mu krowę. Bagatela: m. in. 150 miliardów z OFE, lecz zabrano się za przeganianie stronniczego, bo z "KALI" NADANIA - Trybunału. I niewątpliwie jeszcze ci "faszyści" wyjmą mu z nosa jego ukochane kółko z nielegalnie pozyskanej słoniowej kości?...
Życzliwie dla Poetki :)