Text 1 of 1 from volume: Skończoność
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2015-12-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1603 |
Za oknem wrzos
podlany świeżo przez staruszkę.
Muzyka-swing
w tle wystukuje rytm.
Poranek na rynku w cieniu wieży Piasta.
W literackiej wiersz się pisze.
Na białym obrusie
lądują słowa i kanapka z pesto
mile łechcząc podniebienie.
Czas tu płynie wolniej
i ludzie często się uśmiechają.
Chyba zostanę na dłużej
Moim zdaniem ta "łechcąca podniebienie kanapka" zbyt poetycką nie jest :]
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
ratings: perfect / very good
ratings: perfect / excellent
I literacka z nazwy knajpa -
To szary wróbel "pod papużkę"?
Więc lepiej żwawo stamtąd uciekajta??
Strach ma wielkie oczy.
Co zresztą widzimy na przykładzie samego Poety, który zbyt szybko chyba wziął nogi za pas,
a szkoda...
i ludzie często się uśmiechają
(patrz końcówka)
Tak. To prawda.
Poetycka