Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-01-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1813 |
skosztować chciałam cudzego ciasta
więc do cukierni wczoraj wstąpiłam
na szyldzie było zaprasza Rajska
po wejściu zaraz zaniemówiłam
Salceson z jabłkiem patrzył dwuznacznie
Brie w Broszce serem ciągnącym zrażał
co by tu kupić by było smaczne
Shrek optymizmem oczy nagradzał
ale zerkały na Ptasie Mleczko
Usta Adama takie kuszące
może tak wspólnie razem z Wuzetką
Cycki Murzyna w małej odsłonce
Pijak i Pleśniak nawet Miodownik
głowy mi wcale nie zawracały
choćby smak miały bardzo wymowny
to sernikowi nie dorównały
tylko on taki umorusany
czarna maź skrzętnie wszystko okryła
a w Bananowcu całe banany
wzrok przyciągają co tu ukrywać
zerknęłam chciwie na Kopiec Kreta
Chruścik Wymowny żarem się mienił
Poranna Rosa mała uciecha
,,ciacha” pragnęły by je docenić
w końcu kupiłam skromne Muffiny
i tu wytrzeszczu oczu dostałam
miał być rarytas a były kpiny
w środku zakalec jedynie miałam
ratings: perfect / excellent