Go to commentsNa wsiakij pażarnyj słuczaj
Text 34 of 62 from volume: Kobieta
Author
Genrehumor / grotesque
Formpoem / poetic tale
Date added2016-01-18
Linguistic correctness
Text quality
Views3840

Kali się zabezpieczać -

Viagrę ukradkiem nabywać


podobno dla syna - 

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Nuż bądź inszy widelec

popatrzy wielkooka

pani drobniutka jak dziecko


niebieskim spojrzeniem w niebo





  Contents of volume
Comments (9)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
W tamtym tygodniu (czwartek) realizowałam swoją receptę. Przede mną pan kupował "Viagrę" dla... syna... :p

Nie wiem, czy "ewentualnie urażony" specjalnie by przyjechał do powiatowej Wieliczki, aby w aptece o górniczej nazwie "Nad Solą" nabywać specyfik wymieniony w wierszu?

Też serdecznie :-)))
avatar
Jak trzeba to viagra może być i dla szwagra:) A czemu " ukradkiem " - ja wiem - dziwnym przypadkiem:) Serdeczności :)
avatar
Bo to jest befano tak-
1.są ładni na zewnątrz,ale brzydcy od środka
2.są brzydcy na zewnątrz,ale ładni od środka
3.są brzydcy na zewnątrz i brzydcy od środka
4.są ładni na zewnątrz,i ładni od środka
Który zestaw wybierasz?A powiem Ci,czy wiagra szwagrowi dla przykładu będzie potrzebna:)
avatar
Martusiu, z viagrą bywa i tragicznie. Tę historię znam z opowiadania mojej przyjaciółki, kiedy to chrzestny ojciec jej - bardzo dorosłego - kuzyna, dr weterynarz, pan w wieku około osiemdziesiątki udał się na randkę ;)

Nagle bardzo źle poczuł się w taksówce. Taksówkarz widząc jego stan, to zamiast pod wskazany adres zawiózł gościa na ostry dyżur, podczas którego pasażer dokonał życia.
Kiedy szukano jakichś dokumentów czy telefonicznych kontaktów, wówczas z kieszeni, w której znajdowała się komórka, znaleziono nadpoczętą...
Bo jak słusznie zauważyła "anettula", Kali niczym Hobbit, a to tu, to tam... Czasem go ściśnie, czasem rozsadzi.
Umowny Kali, przeczulony na punkcie swojej aparycji, jurności, może rzeczywiście nawet i wieku, choć przecież my wszyscy posuwamy się naprzód w stronę mroku.

Serdecznie, z podziękowaniem za uśmiechnięty głos rozsądku :-)))
avatar
Ależ befano wiem to doskonale, celowo tak skomentowałam, sama kiedyś napisałam o tym fraszkę. Zawsze można się czegoś jeszcze doszukać :) Z uśmiechem mimo wszystko:)
avatar
Martusiu, my wszyscy śmialiśmy się wtedy. Nerwowo. Najgorzej miał jednak syn, co tu mówić, denata, kiedy wezwano go do szpitala, poinformowano, oddano dokumenty, kazano zająć się formalnościami... :]

Dla Ciebie uśmiech :))) Dobrze, że jesteś :))) Wtedy czuję się "normalna" :-)
avatar
Kali chcieć być wielki po ojcu:)to co się befano tak dziwisz,jak Dziwisz,że potrzebny czasem jest mały.Tylko wątpię,aby sama niebieska tabletka pomogła,urośnie facet czy nie?- oto jest pytanie.chyba,że chce aby mu jak temu Pinokiowi urósł nos.
avatar
To ja tu zaglądam w dobrej wierze, a tu żeński zlot (oczywiście nie czarownic) sąd odprawia nad mizernym mężczyzną, który co ma zrobić, skoro wymagania rosną odwrotnie proporcjonalnie do oprzyrządowania służącego do zaspokojenia tychże :)

Serdeczności :)
avatar
Jakby dodać do tego rysunki z czołówki filmu Hasa "Rękopis znaleziony w Saragossie" to utwór mógłby nabrać całkiem nowych treści.
© 2010-2016 by Creative Media