Go to commentsŚwiat okiem szesnastoletniej desperatki, czyli poradnik nastolatki
Text 1 of 1 from volume: poradnik życiowy
Author
Genretextbook
Formarticle / essay
Date added2016-01-22
Linguistic correctness
Text quality
Views2894

Życie. 50% Populacji twierdzi, że to określenie daru, żyją, bo chcą, lubią, kochają, ŻYJĄ, a druga połowa żyje dla innych, bo życie to balast, krwawiąca rana, wieczne łzy, płynące niczym górski potok. Jedna chwila. Jeden gest. Jeden dotyk. Zmienia wszystko. A to od nas zależy czy na dobre czy na złe.

Media karmią nas hasłami typu żyj, nie poddawaj się,,, kochaj życie! ‘‘. A co jeżeli moje życie to jedna bezlitosna dziura, na końcu, której nie ma nic. Co jeżeli moje ciało to tylko pięćdziesiąt kilogramów nieznaczącej masy, jaka składa się na ten świat, który dzieli się na dwie połowy?


·Pierwsza połowa to szczęśliwe skowronki, nie mające trosk lub nie potrafiące ich dostrzec, przez różowe okulary. Tacy ludzie są bardzo fascynujący. Niby radość, wiecznie na adrenalinie, tęcza i wyimaginowany piękny świat przekładają na świadomą rzeczywistość.

Wiecznie chodzący z doklejonym bananem zamiast ust. Oferują ciągle pomoc, i zbeszczeszczają naszą mentalność testami z grafiki internetowej, które zapisują na pulpicie. Polityka to dla nich obcy ląd, do którego nie mają zamiaru się wybrać. Twierdzą, że JAKOŚ to będzie. A koroną w ich rzeczywistości jest uznanie w otoczeniu, z którym przebywają, No i kasa. #Szpan.#Facebook.#Instagram. I #selfie.


Druga połowa to ludzie, którzy za życia już umarli. Nie posiadają zdania na żaden sensowny temat.     Podstawowym zdaniem tych osób to,,Życie jest takie do niczego..”. Całe dnie przespane, na głodzie, na kacu, cierpieniu cielesnym i duchowym. Depresja, nóż, krew, szpital psychiatryczny. Są zaprogramowani na siedem dni w tygodniu, z czego dwa przespane, przepłakane.


Dzisiejsza rzeczywistość składa się z skrajności. Popadamy w nie niczym z euforii po depresję. Jak w moim przypadku? ·



Budzik 6:20. Wstać? Nie wstać? Jasne, że wstać. Szkoła. To magiczne słowo wyjaśnia wszystko. Rutyna życia dopada nawet szczęśliwe skowronki i zmienia je w chodzące dusze. Tak i było w moim przypadku. Codziennie ta sama rodzina, która nie rozumie, dlaczego rzadko się śmieję, a w zasadzie, dlaczego chodzę jakbym się urodziła za karę Bożą. Coś w tym jest. Przyjaciółka, która od ponad roku czeka na przeszczep szpiku. Przyjaciel, który zabił, z zazdrości o dziewczynę. Kolega, który w skutku wypadku samochodowego stracił rodziców.

Nauczycielka, która popełniła samobójstwo, po tym jak uczniowie dręczyli ją na tle psychicznym. I można by tak wymieniać, ale nie takie jest zamierzenie. Mam nadzieję, że w tym momencie w Twojej głowie zakiełkowała refleksja, którą rozwiniesz, a nie zabijesz ją jak to robisz, na co dzień. Usiądź. Pomogę Ci zebrać myśli.


Naukowcy twierdzą, że człowiek powstał z atomów, zaś wierni, że stworzył ich Bóg, który towarzyszy im w drodze do upragnionego zbawienia, na które w ziemskim świecie trzeba zapracować. Nie ważne, do które grupy się zaliczasz. Ważne, co z tym zrobisz.

Człowiek na sile pragnie być panem Nieba i Ziemi a najlepiej kosmosu też. A w rzeczywistości jesteśmy pojedynczymi małymi istotami, które walczą o przetrwanie, tak jak sosna, które pnie się w stronę słońca zasłaniając inne, tym samym odbierając im szansę na rozwój, a co za tym idzie, PRZEŻYCIE. Obserwując ludzi każdego dnia możemy zauważyć wśród ludzi instynkt zwierzęcy. Byleby przerwać, nie ważne ile ofiar polegnie. Parę lat takiego życia, prowadzi do depresji, stanów lękowych, okaleczania się, w najgorszym stanie, próby posunięci się do odebrania sobie życia.


Rodzina. To zdecydowanie najmniejsza jak i zarazem NAJWAŻNIEJSZA jednostka każdego kopulacji. Przecież właśnie ona stanowi ( a przynajmniej powinna stanowić) ·fundament naszego życia. Umiejętności, które są nam wpajane za młodu, są niezbędne abyśmy normalnie funkcjonowali. A co dalej? Czy po osiągnięciu tej magicznej liczby 18, nie przysługuje nam już miłość rodzicielska? Czy rodzina jest odpowiedzialna za depresję?·Stany, w których nie widzimy sensu życia, nie biorą się z nikąd. Na to też trzeba zapracować.

Brak wsparcia ze strony rodziny to najgorsze, czego możemy doświadczyć. Na samą myśl łzy próbują wydobyć się z moich oczu. Tak jak każdy z nas jest inny tak samo jest w rodzinach.

Niejedne są poukładane, elokwentne, a niektóre po prostu…… |

Nie wiem z czego to wynika ale niektóre po prostu nie traktują się nawzajem z miłością i ciepłem , ale chłopem, agresją, i brakiem zrozumienia, wsparcia.

Każdy z nas odczuwa potrzebę bycia szczęśliwym, kochanym, bezpiecznym.

Wielu by powiedziało, że nastoladkowie na własne życzenie odrzucają jakąkolwiek pomoc, i nie ma, co na siłę tego zmieniać. BZDURA. Niech każdy dla każdego będzie wsparciem. Każdy dla każdego miłością. Każdy dla każdego braterstwem. Wtedy na pewno każdy z nas będzie czuł, że jest na odpowiednim miejscu, we właściwym czasie.


Przestań się nad sobą użalać. Żyj tak abyś za parę, kilkanaście lat, mógł/ła powiedzieć…..

Tak, to były najlepsze lata. Moje pasje, zainteresowania zostały spełnione. Determinacja i pewność siebie to były moje drugie imiona. Mam kochaną rodzinę, która szczególnie w trudnych chwilach mojego życia, była dla mnie oparciem. Teraz mogę w spokoju odejść.


W Internecie znalazłam w odpowiednim momencie w moim życiu, cytat który bardzo dotkliwie trafił w moje serce.. ,

,,Gdy się rodziłaś płakałaś a wszyscy dookoła się śmiali… Żyj tak, byś umierając, się śmiała, a wszyscy dookoła po Tobie płakali ‘’.

Jest to moim zdaniem świetne podsumowanie


Kochaj ŻYCIE.


Spełniaj MARZENIA.


Emanuj DOBREM.


Bądź SZCZĘŚLIWY.


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Interesujące i pożyteczne rozważania oraz porady dla wszystkich, niezależnie od wieku. Mieć wzorce, do naśladowania, mieć marzenia, mieć sumienie, nie załamywać się niepowodzeniami, być refleksyjnym. Sensownej, konstruktywnej i życzliwej filozofii, nigdy nie jest za dużo. Zauważyłem trochę różnego rodzaju błędów, dlatego obniżyłem oceny.
avatar
Co jednak zrobimy z tymi wiecznymi nastolatkami, którzy poza wsparciem materialno-finansowym ODRZUCAJĄ całą resztę, żyjąc jak pasożyty na koszt swoich starych,

z których zdaniem w ogóle się notabene nie liczą??

W Polsce liczba 30- i 40-latków, którzy mieszkają i stołują się "u mamusi" w ciągu ostatnich dziesięcioleci wzrosła skokowo

i wg badań Eurostatu dzisiaj wynosi 44% (bo tylko 56% ich rówieśników zdołało w tym naszym cudownym domu wariatów wydorośleć)
avatar
Kochaj - owszem - /także swoje/ życie, dlatego już jako 18-latek przejmij za nie pełnię odpowiedzialności,

bo pieluch potrzebujesz już nie ty - a twoi odwieczni prześladowcy i ciemiężyciele: starzy starzy
avatar
Jak na 16-latkę napisane mądrze i profesjonalnie o tym, co ważne - i najważniejsze
© 2010-2016 by Creative Media