Go to commentsPeople are strange, when ...
Text 3 of 17 from volume: Debiut
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2016-01-24
Linguistic correctness
Text quality
Views1433

miasto dzieci brudnych koszul 

w którym (miłość i dewiacja) to synonim 

dorosłości 


dom (nie)-spokojnego dzieciństwa 

glos dziewczynki bitej przez ojca 

za brak wrażliwości 


na pograniczu tego co zwierzęce 

i tego co ludzkie wrażliwy mężczyzna

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Bardzo dobry wiersz :))) Taki inny od tu prezentowanych :))) Oczywiście - nie wszystkich - bo Portal jak sroka - przechowuje w swych dziuplach różne cenne poetyckie błyskotki ;)))

Serdecznie :)))
avatar
Trudny temat ale jakże prawdziwy.Upadek obyczajów obserwują dzieci od najmłodszych lat i pewnie niewiele z nich bedzie umiało zauważyć tę chorą rzeczywistość, ponieważ patologia dla nich to chleb powszedni.Dobry i mocny wiers z.Usunęłabym tylko pauzę przed spokojnego ale mamy tu tęgie głowy☺Pozdrawiam ☺
avatar
Wiersz oryginalny, odmienny od większości tu prezentowanych, ale nie zamierzam go oceniać, a wyrazić moje wątpliwości dotyczące sposobu zapisu. Podkreślam, to są moje wątpliwości, a nie zarzuty. Nie rozumiem, dlaczego słowa miłość i dewiacja zostały wzięte w nawias. Nie widzę żadnego uzasadnienia. Nie widzę też uzasadnienia, by tworzyć nie neologizm, a chyba dziwoląg. Mam na uwadze słowo "(nie)-spokojnego". Wiem, że poecie wolno niemal wszystko, ale taki zapis przeczy wszelkim regułom gramatycznym. Jestem ciekaw, czym tak zapisane słowo różni się zawartością treści, a może i emocji, od "niespokojnego"?
avatar
W przekładzie na nasze:

"Na pograniczu tego, co zwierzęce, i tego, co ludzkie - wrażliwy mężczyzna. Na pograniczu tego, co męskie, i tego, co ludzkie - bita za brak wrażliwości dziewczynka. Oto miasto dzieci brudnych koszul - miasto, w którym miłość to dewiacja i synonim dorosłości."
© 2010-2016 by Creative Media