Ma w sobie coś z prokreacji, (wy)kreowania się listka embriona w człowieczy kształt...

Obecnie niezbyt często występuje ów motyw :)

:)))

Jeśli ktoś jest mentalnym grotołazem, niech nie oczekuje, że będzie mu tam już nareszcie "z górki". Na rojnej ludźmi powierzchni masz poważny kłopot ze spotkaniem człowieka, a co dopiero w mrocznym podziemiu zapadłych decyzji (patrz kolejne wersy).

Zadziwia elementarny brak logiki w naszym polskim myśleniu o zejściu pod ziemię /w te jaskinie Hadesa i w kanały Plutona/:

mając przytomną głowę, nie możesz oczekiwać, że będzie ci tam słodko!

No, chyba, że jesteś ubzdryngolony jak ta stodoła

Życie jest SZTUKĄ wyborów; to dziki karkołomny slalom między alternatywami. Twoje zapadłe decyzje skutkują określonymi konsekwencjami, które powinieneś dobrze rozważyć, z a n i m cokolwiek postanowisz, żebyś potem nie jęczał i innym jeszcze zawracał głowę.

Inni nie są twoimi ojcem-matką