Go to commentsnatchnienie po latach...
Text 3 of 3 from volume: All... :)
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2016-02-18
Linguistic correctness
Text quality
Views1374

Choć tłumaczę Ci jak krowie,

Ty w uporze ciągle trwasz.

Myślę sobie, o mój Boże!

Osioł z Ciebie, że aż strach!

Wciąż Ci stękam nad Twą głową,

Chłopie! Weź się w końcu w garść.

Czas przeminie- taka heca.

Lata lecą, czas NIE czeka.

Błyskawicznie płynie chwila,

Ty pierdoło nadal czekasz.

Aż się serce kroi w szwach,

Że Ci wciąż przybywa lat,

Szkoda również że Pan Strach,

Idzie z Tobą w za Pan brat.

Z owym wdziękiem, tym akcentem

Uświadamiam Tobie, że życie kończy się tak szybko,

Jakże szybko mija dzień.

Morał z tej histori taki, byś nareszcie zaczął żyć.

Chwycił stery swego losu,

I kierował go  na szczyt.

Szczyt miłości i spełnienia, bo tam w górze

Upragniona miłość czeka..

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Justyna, ktoś Cię mocno zdenerwował! Ale masz rację, niektórym ludziom trzeba powiedzieć ostro, żeby zrozumieli. Pozdrawiam moją niezwykłą uczennicę!
avatar
No wygarnęłaś nieźle:) Czasem tak trzeba:) Pozdrawiam :)
avatar
Fajny wiersz:)
avatar
Wiersz refleksyjny,po wielu latach,tylko wśród tych samych ludzi jesteśmy tacy sami.
© 2010-2016 by Creative Media