Askawin, nie musimy być na nic skazani.Sami jesteśmy odpowiedzialni,za to co robimy.Jeśli chodzi o przyzwyczajenia i przystosowanie, to dwie zupełnie inne rzeczy.Przystosować się w pewnym sensie musimy, ale przyzwyczajeń powinniśmy unikać, bo możemy się stać ich niewolnikami.

askawin,przyzwyczajenia są drugą naturą człowieka.

Zapomniałabym-coś co gryzie,to rak,od zawsze tak było,tylko nikt nie potrafił tego właściwie nazwać-znaleźć odpowiedniego słowa,wiec samo się znalazło.A kulturalnie rzecz ujmując-gryzipiórki,szuje i sukinkoty,które się wokół ciebie zbierają,tylko po to aby z ciebie zabrać to,co masz najlepszego i zamienić z coś swojego mogą się zacząć bać-siebie.To co masz najgorszego też może ci ktoś zabrać, i taki krzyżyk istnieje.Dowodza tego sataniści.Ktoś kto cię ma w du-e,ale udaje serdecznego przyjaciela,czy zwyczajnie na tobie siedzi,jest zwykłą szumowiną,taką,której nic nie zrobisz,dopóki się od ciebie nie odpierdoli.I tyle.Pozostań tylko z tymi,którzy cię kochają.Wybacz,ale nie to moze się nie podobać wszystkim,mnie tez sie nie podoba,ale rzeczy trzeba nazywać po imieniu.

Na pewne rzeczy nie mamy wpływu a życie toczy się dalej i będzie z nami czy bez... Zatem czasem musimy odpuścić ale ten wybór jest już tylko nasz. Pozdrawiam :)

sam sobie się dziwię, że jeszcze tyle można (było) powiedzieć o tym, co powiedziałem. dzięki więc piękne wszystkim Paniom poetkom :)

Gdybyśmy wszyscy poszli na wojnę z tym głupim światem, kto by prał majtki, karmił łyżeczką starców, zajmował się kulturą, siał owies, uczył dzieci i hodował drób?