Cytra… strzał w dziesiątkę. Unia to podstęp ekonomiczny, zamiast wojny. Widać, jak na dłoni eskalację niemieckiej hegemonii. W tej wojnie polityczno-ekonomicznej chodzi przede wszystkim o potęgę Niemiec, którą mają stworzyć kraje Unii. To sprzymierzenie niemiecko-francuskie szuka "dobrowolnych" niewolników, którym systematycznie odbierana jest narodowość, bo najlepiej kieruje się szarą masą, która nie wie do kogo należy. Chcą nas najpierw odchrześcijanić, przy pomocy islamu, dla którego otworzyli wrota Europy, a potem wcielić w armię bezwolnych frajerów na pożytek IV Rzeszy.
Panoszą się w polskich mediach i dzielą naród, żeby łatwiej wprowadzić swoje podstępne plany. Na sianie zamętu w Polsce płynie tajna kasa z Niemiec, z której skwapliwie korzystają zdrajcy narodu. PiS to wszystko na razie trzyma z mordę i oby tak dalej. Jeżeli Unia z Polską, to tylko niezależną ideologicznie i kulturowo, a jeżeli nie to żegnaj, franco, Unio i Makrelo z Dedeerowskich Pegeerów.

O Chryste! jakie klimaty, czy tam klimakterium! I jeszcze ten komentarz von Knoedla. To woda na jego młyn. Boże, coś Polskę! Ludzie! XXI wiek mamy. W przyszłym dziesięcioleciu, cudzoziemcy polecą na Marsa rakietami na podzespołach zaprojektowanych przez Polaków, którzy już są rozsiani po świecie jak Żydzi. Chcecie, żeby każdy zdolny człowiek wypieprzył z Polski do znienawidzonych przez was krajów? Wśród matołów chcecie żyć? Może tak się zdarzyć, jeśli bardzo pragniecie, bo inteligentni ludzie nie będą się w waszym kotle kisić. Proszę pamiętać, że Polacy już znają język angielski. Yes, of course!

Legion, to właśnie cwaniaczki już powyjeżdżali, a najinteligentniejsi zostali w Polsce. Myślę, że Ty też jesteś już w Niemczech, przecież nie chcesz żyć wśród matołów jak piszesz, a i na Marsa sobie polecisz za 3 mln dolarów. Makrela Ci to załatwi za pilną służbę dla Niemiec. Acha, weź na Marsa krucyfiks… może Ci się przydać w rozmowie z Panem Bogiem. Stamtąd będziesz miał już niedaleczko haha

Polskość? czym jest dzisiaj? Między Bugiem a naszą Odrą? coraz bardziej... ukraińskością??

Wyemigrowało stąd c/a kilka milionów Polaków (w samym Londynie mieszka ich milion), ale takiej dziury nie załata żadna próżnia, więc mamy w to miejsce gigantyczny ciąg wyłącznie ze wschodu

bo Zachód przecież nie będzie sprzątał naszych klatek schodowych, pracował w "naszych" biedronkach, rehabilitował pokoślawionych starców czy leczył naszym niedożywionym w Mc Donaldach i KFC dzieciom ich straszliwej próchnicy!

Ciąg kosmiczny ze wschodu - to echolalia. Zainicjowane oddolne procesy społeczno-gospodarcze w żywym organizmie pt. My-Naród czymś musiały w tej skorupce na starość trącić

Nie ma czegoś takiego jak Niemcy czy Anglicy w rozumieniu XIX.wiecznym. De facto wszyscy dzisiaj jesteśmy Amerykanami

Finalna pointa

nasz los jest tutejszy
i nie będziemy nikim innym
(...)
my kochający Polskę

bez zdefiniowania, kim konkretnie są ci wszyscy "my":

potomkami Holendrów na Żuławach;
potomkami Tatarów w naszej "ścianie wschodniej"; potomkami Żydów w Małopolsce;
potomkami Wikingów na Kaszubach i w Parku Słowińskim;
potomkami Białorusinów na Suwalszczyźnie;
potomkami Łemków i Bojków w Sanockiem i na Pomorzu;
potomkami Niemców na Śląsku i Ziemi Gdańskiej;
itd.,

bez precyzacji, kim są wszyscy ci "my", ta pointa - ergo również przesłanie wiersza pt. "Moherowe żale do UE" - pozostaną pojęciowo nieostre

Wiersz JUŻ w kanonie poza Czasoprzestrzenią

TAKA JEST CELOWA KONSTRUKCJA TEGO WIERSZA: ŻEBYŚMY UJRZELI NAOCZNIE, CZYM SĄ TE MOHEROWE ŻALE DO UE