Text 28 of 38 from volume: jak to wygląda
Author | |
Genre | common life |
Form | prose |
Date added | 2016-03-09 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1974 |
W Polsce zbrodniarze chodzą sobie w najlepsze, żeby nie powiedzieć, w chwale. A dlaczego chodzą? Bo musieliby się sami usadzić. Zresztą, ich poplecznicy nie są gorsi. A jacy są? Co za głupie pytanie. Tak jedni, jak i drudzy są sprytni, cwani, nietykalni, że tylko późna śmierć dobiera się im do skóry.
Ale co najważniejsze, a czy to tylko taka idylla, czy marzenie, nikt tu nikogo nie odsądza od czci i wiary, nie potępia w czambuł, a co dopiero, żeby ktoś komuś miał odbierać dobre intencje.
Powiedzmy tylko, że na wszystko, co kto komu zarzuca są dowody, ale nie do wykorzystania bez sumienia, bez współczucia i bez litości.
No i co komu byłoby ze zła wobec tego, że nic nikomu nie jest dane raz na zawsze.