Author | |
Genre | common life |
Form | prose |
Date added | 2016-03-31 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2009 |
powiem tylko tyle, najgorsi są demagodzy, kto by to nie był, czyli z której strony. choćby np. co do `zmiany pozorowanej`, bądź tego że `społeczeństwo nadal jest wrogiem władzy`. bo ja uważam, że tak mówią tylko Ci, którzy nie zgadzają się z tymi zmianami, które nadeszły i które się zapowiadają. a któż to się nie zgadza ze zmianami, kto się oburza na to, co już się dokonało i dokonuje, kto wręcz za wszelką cenę chce zmiany powstrzymać, kto już stracił i dalej traci na zmianach. dla mnie jest oczywiste, że to są Ci, którzy się jeszcze boją, żeby ich wszystkie szwindle i zdradzieckie zaangażowania (kapusiostwo) wobec Polski nie wyszły na jaw. oni więc wszystko to, co się ostatnio dobrego dzieje dla Polski nic, tylko deprawują. uważam nawet, że odwracają kota ogonem, czyli zrzucają z siebie winę, a obarczają nią niewinnych, a głównie tych, dzięki którym coś się pozytywnego w Polsce zaczęło dziać
PS
mam jednak pewną uwagę:
pod uwagę trzeba brać wszelkie niebezpieczeństwa, ale wszystkiego (nawet więc wszelkich niebezpieczeństw) nie należy brać przeciwko sobie
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Kiedy Batory chciał podnieść podatki, szlachta powiedziała mu: jeżeli nie ma wolności, to nie ma czego bronić. Oni mogli jeszcze pogrymasić, a my takiej szansy nie mamy.
ratings: perfect / excellent
(vide tytuł)
czyli konfabulanci,
czyli odwracacze kota ogonem,
a więc zmyślacze,
biel zamalowywujący na czarno,
czerni wybielacze.
I kiedy tak na wszelkie sposoby usilnie odwracają naszą uwagę,
wszyscy chłopcy już są na śliwkach!