CYTAT Z KOMENTARZEM 1

Gen. Schimpf: Głupie plotki są jak smród. Jedno i drugie powstaje na tyłach. Mówi się, że dywizja jest otoczona. Nie mogę bawić się w szczegóły, jedynie stwierdzam, że to fałsz. Plotkę taką należy uznać za nieprzyjacielską propagandą. Nie istnieje taka armia, która mogłaby naszą dywizję otoczyć lub schwytać. Jest absolutnie pewne, że wojnę tę ukończymy zwycięsko, tak jak pewne jest, że własna 3 Dywizja Spadochronowa nie przestanie walczyć i spełni swój obowiązek do końca wojny. Kto myśli lub mówi inaczej – dostanie po pysku. Podpisał: gen. Schimpf.

( Jest lato 1944 w Normandii. Gen. Schimpf jest dowódcą tej dywizji, okrążonej przez aliantów.)

Kwieciście i w pięknym stylu generał utwierdza w żołnierskich szeregach wolę walki. Prostym żołnierzom do niczego nie jest potrzebna informacja, że pewna jest nieodległa przegrana ich jednostki. Wręcz nawet mogłaby przeszkadzać. Osłabiać ich wolę walki, bo czy warto ginąć, gdy klęska tuż tuż?  Dlatego generał  już przestał prezentować prawdę, uznając, że prawda i fałsz są w tej sytuacji nieadekwatne. Tu pasowało podanie żołnierzom określonej informacji.

Rozkaz jest krótki i dosadny, dowcipny, ale nie posuwający się do rubaszności.  Generał wali mocno: pierwsze zdanie i na koniec po pysku. Jeśli  sytuacja jest naprawdę trudna to właśnie taki dowódca pomoże przeprowadzić  jednostkę przez ciernie i błota.  I to budowanie w żołnierzach jednostki dumy z tego, że nie istnieję na świecie armia zdolna ich pokonać, czyli są elitą elit. I kto by nie stanął naprzeciw, to oni podołają, dadzą radę. Jeżeli generał nie zdawał sobie sprawy z powagi położenia, to  nie powinien być  w tym stopniu i na tym stanowisku  ani w tej ani w innej sytuacji. A jeśli miał świadomość tej otaczającej ich beznadziei, to rozkaz jest dla mnie majstersztykiem epistolarno  decyzyjnym komunikatem.

Nie wiem, jak generał radził sobie z dowodzeniem. Ale rozkaz wydał przedniej jakości. Tak jak i sąsiedni cytat, ten pochodził z książki : ”Marsz czarnych diabłów”.