Go to commentsJudasz
Text 98 of 255 from volume: Znak czasu
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2016-05-11
Linguistic correctness
Text quality
Views2817

Wiersz nie ma nic wspólnego z osobami z tego portalu



Nie poz­nasz Ju­dasza  

Zbyt blis­ko stoi  

Jest strażni­kiem  

Ta­niego sta­tus quo  


Je­go ciało jest lep­kie  

Przy­lega do ludzi  

Tworzy gro­no fałszy­we  

Uległych i złama­nych  


Nis­ka tra­wa - dep­ta­na  

Na wy­sokość nadziei  

Gle­ba jałowa  

Nikt nie pod­skoczy ponad


  Contents of volume
Comments (11)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Dobry , mocny wiersz Rozarze. Pozdrawiam :)
avatar
Zgadzam się z autorem. Wkrąg Judasze i krwiopijcy!
avatar
Wystarczy jeden a rozmnoży się.
Zmieniają się okoliczności i ludzie zachowują się inaczej.Ambicja, pewność siebie , zawiść i nie ma zwykłego człowieka .
Naprawdę wiersz jest o potrzebie wyboru reprezentantów, którzy lepiej lub gorzej dadzą sobie radę - ważne by rzeczywiście był to nasz wybór .
Jak nie ma nikogo godnego do wyboru to należy iść samemu - Tylko wtedy okazuje się że mamy u boku Judasza Iskariotę . Prawdziwego czy wyhodowanego - nie ważne- jest i zaciągnął hamulec.
avatar
tu judasz jeden wacecenty nadenty gumką s pięty (*)

* pisownia oryginalna
avatar
Za 30 srebrników Judasza - tego strażnika taniego status quo - można się tylko powiesić. Tyle kosztuje TEN sznur.
avatar
Judasz - ten, który POCAŁOWAŁ, by wskazać=wydać Rzymianom w ten sposób Chrystusa.

Esencja zdrajcy, kapusia i konfidenta. W kryminale długo by taki nie pożył
avatar
Nie poznasz Judasza
Zbyt blisko stoi

(patrz pierwsze wersy)

Tak. NIE POZNASZ!

Co byś nie zrobił, choćbyś z takim zjadł beczkę soli!
avatar
ALE

w tej biblijnej narracji każdy z nas przeocza

jasny /z daleka widoczny/ i prosty fenomen:

JAKIM CUDEM
KTOŚ TAK MIKRY I PRZYKRY
ZASIADAŁ
PRZY JEDNYM STOLE
Z CHRYSTUSEM

??

Nawet pokorne służki obsługujące wszystkie możliwe i niemożliwe wieczerze nie dostąpiły taaaaaaaaaakiego zaszczytu
avatar
My - drobne szare żuczki - Judasza Iskariotę nie rozpoznamy za żadne Chiny, wiadomo,

ale... On

?!
avatar
Jest taki piękny błękitny jak niebo motylek modraszek. Jego dzieci na etapie larwy cudownie pachną tak samo /identycznie; zapach jest nie do odróżnienia/ jak larwy mrówek.

Mrówki "myślą", że ten malutki dzieciaczek sierotka - to ich dzieciaczek, więc taszczą go do siebie do mrowiska,

gdzie cwany modraszek jest pięknie zaopiekowany, karmiony, pojony etc., etc.,

a kiedy już się przepoczwarzy,

ucieka z mrowiska, szuka w podniebnych lotach partnera, składa jajeczka, mnoży kolejne wnuki i prawnuki,

i cykl /po spirali/ zatacza kolejne złodziejskie koło
avatar
Co z takiego Judasza mają "gupie" /w śmierdzące jajeczko wrobione/ mrówki

?
_____________

Zad. dom.

CZYM JEST ALEGORIA W LITERATURZE

?
© 2010-2016 by Creative Media