Go to commentsO Franku w Tumanku
Text 255 of 255 from volume: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2016-06-21
Linguistic correctness
Text quality
Views3534

O Franku w Tumanku


Pryszczaty Franek z wioski Tumanek

chciał w noc poślubną skraść żonie wianek,

lecz to się nie zdarzyło,

gdyż wianka już nie było,

ponownie sprawdzi, gdy przyjdzie ranek.

  Contents of volume
Comments (9)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Przy ponownym sprawdzeniu może go spotkać miła niespodzianka. Nie takie rzeczy sprawny chirurg potrafi zacerować... ;)
avatar
Dzięki. O cerowaniu chyba już było, ale też będzie.
avatar
I nie skradł?Jak to się mogło stać?
avatar
Anettulo, odpowiadam. Nie można skraść czegoś, czego nie ma.
avatar
A gdyby tak Franek nie miał odpowiedniego przy-rządu?albo na-rządu,jak kto woli?
avatar
Jakie mogłyby być realia?
avatar
Anettulo, odpowiadam. Oznaczałoby to, że Franek jest już zu-żyty.
avatar
Czy to w południe,
Czy też o poranku
Chłop tylko o wianku
Wciąż gada nudnie :(
avatar
Szukanie przy wianku
Na okrągło bez przestanku
Śladów po kochanku -
To gołym okiem widoczne
Kręćka skutki uboczne :(
© 2010-2016 by Creative Media