Author | |
Genre | common life |
Form | prose |
Date added | 2016-08-07 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1832 |
trochę to dziwne, bo przecież ludzie są stworzeniami stadnymi i ciągnie ich do siebie, jak (bardzo) chyba tylko diabli wiedzą. ale problem jest chyba, albo największy w tym, że ludzie (zresztą jak i wszystkie chyba zwierzęta), gdy żyją w marazmie i beznadziei, gdy mogą sobie pozwolić na nicnierobienie, gdy nie napotykają na trudności (widać sama motywacja, sam cel nie wystarczy do życia) to nie mają po co żyć, to zmierzają (chociaż niekoniecznie wprost) do samozagłady. chyba sam sobie trochę przeczę, ale może chociaż krążę koło prawdy. a tak bardziej serio to komunizm po prostu jest niewydolną instytucją, ale i tak jakie by co nie było, to i tak silniejsi mają rację
PS
inaczej mówiąc, gdy się człowiekowi czegoś zabrania, gdy mu nie wolno, to człowiek robi na przekór (chociaż niekoniecznie na złość komuś, ale go to /ta gra/ wciąga), a gdy człowiekowi daje się wybór, swobodę działania, to człowiek nie wie co (ma) robić, wręcz baranieje. reasumując, szczęśliwy ten, kto robi to, co ma robić, i szczęśliwy ten, który nie robi nic, a co dopiero, żeby (jeszcze chętnie) robił to, co ma, bo mu ktoś każe robić
ratings: perfect / excellent
O samym dualizmie nie zapominając.
On też jest - co najmniej - dwubiegunowy