Author | |
Genre | horror / thriller |
Form | prose |
Date added | 2016-08-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1875 |
Piękna przestrzenna sala weselna zrobiła na Alisie i Rubienie ogromne wrażenie. Powinna pomieścić wszystkich gości z obu rodzin.
Postanowili ją wynająć na ten najszczęśliwszy dzień w swoim życiu. Właściciel obiecywał profesjonalną obsługę i wyśmienitą kuchnię. Proponował również, że załatwi wystrój sali, lecz Alisa sama chciała o to zadbać. Miała własną wizję, której zapewne obsługa nie zrealizowałaby w takim stopniu, jak ona sama. Kobieta postanowiła, że wraz ze swoimi najlepszymi przyjaciółkami zjawi się następnego dnia w celu udekorowania sali. Właściciel się zgodził, więc Alisa i Rubien podpisali z nim umowę.
Na drugi dzień Alisa z przyjaciółkami podjechała pod dom weselny. W samochodzie miała kilkanaście kartonów z przeróżnymi dekoracjami. Kobiety weszły na salę i zabrały się od razu do pracy. Alisa wraz z Lottą postanowiły nadmuchać i powiesić balony na stalowych linkach, które zawieszone zostały pod sufitem. Tina i Megan zajęły się dekoracją stołu.
Później kobiety zawiesiły na ścianie czerwone serce zrobione z płatków róż. Po kilku godzinach sala była gotowa na przyjęcie gości. Kobiety były bardzo zadowolone z efektów swojej ciężkiej pracy. Jutro miał rozpocząć się nowy etap w życiu Alisy.
Zgodnie z tradycją w noc przed ślubem odbył się wieczór panieński Alisy i wieczór kawalerski Rubiena. Następnego dnia odbył się ślub. Wszystko przebiegało bez zarzutu. Para powiedziała sobie „tak” przy ołtarzu, po czym udała się wraz z tłumem gości do domu weselnego.
Gdy wszyscy dotarli na miejsce, obsługa tradycyjne powitała nowożeńców chlebem i solą. Późnej Pan Młody wniósł przez próg na rękach Pannę Młodą. Oboje byli niesamowicie szczęśliwi, uśmiech ani na chwilę nie schodził im z twarzy. Fotograf był zachwycony i co chwilę mamrotał pod nosem, że nie spotkał się jeszcze z tak fotogeniczną parą.
Po pierwszym tańcu, odśpiewaniu „Sto lat” i stłuczeniu kieliszków, goście udali się do stołów, aby coś zjeść. Po jakimś czasie wszyscy zaproszeni tańczyli już na parkiecie. Każdy bawił się wyśmienicie, a wypity alkohol dawał o sobie znać.
Nagle goście chwycili Alisę i zaczęli ją podrzucać do góry. Z początku Panna Młoda świetnie się bawiła, lecz z czasem goście zaczęli ją podrzucać coraz wyżej. Podrzucali ją tak wysoko, aż zaczęła głową uderzać o kolorowe balony wiszące pod sufitem. Wtedy młoda kobieta się zaniepokoiła i poprosiła, by przestali. Niestety muzyka skutecznie ją zagłuszała. W końcu podrzucili Alisę tak wysoko i z taką energią, że linki stalowe, na których wczoraj wieszała balony, odcięły jej głowę.
Krew trysnęła na wszystkie strony, a głowa Panny Młodej wylądowała pod nogami oszołomionego i przerażonego Rubieżna, którego ubranie pokryła krew jego ukochanej żony. Bezgłowe ciało runęło na parkiet. Oczy Alisy, niegdyś tak pełne życia, teraz zionęły pustką.
Pan Młody po chwili stania w bezruchu wyszedł. W sali zapanowało ogólne poruszenie. Wesele zamieniło się w horror. Rodzice zakrywali dzieciom oczy i sami wychodzili zszokowani. Ktoś zwymiotował, ktoś inny zemdlał, znalazł się też ktoś, kto zadzwonił na pogotowie ratunkowe. Niepotrzebnie. Alisa i tak była martwa.
Później zaczęły się poszukiwania Pana Młodego, przecież był w szoku, ktoś powinien przy nim być w tak trudnym momencie. Nie udało się go odnaleźć, więc goście wrócili do domów, a policja kontynuowała poszukiwania.
Następnego dnia w końcu znaleziono Pana Młodego w lesie. Był martwy. Z rozpaczy powiesił się na drzewie, na którym zostały wyryte słowa: „na zawsze razem”.
Najważniejsza chwila w ich życiu, okazała się ich ostatnią, a radosne wesele zamieniło się w upiorne i zamiast zabawy, zaoferowało gościom dwa pogrzeby.
ratings: perfect / excellent