Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-08-15 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2597 |
Wiersz zainspirowany fundacją Batorego i Uniwersytetem Stefana Wyszyńskiego oraz innymi tego typu ciemnymi ( często też łaciną zwane –np. -,,pro civiti”) organizacjami pochodzenia post- czerwonego lub też ,,czosnkowego” .
- Czyli jak patrzę na bagno to takie rzeczy piszę dla nauki i przestrogi.
Kłamstwo jest powszechne
Dotyka katedry purpury
Trybunałów i togi
Batorym trąbi
Wyszyńskim ochrania
Kłamstwo zmieniło historię
Na opak barwiło
Pomału wracają herosi
Judasze odchodzą po cichu
Kłamstwo niesie propaganda
Ekspresem i walcem
Skrzywia spojrzenia
Kształcenie w popioły obraca
Ile tłumaczenia prostowania
Jak wielka potrzeba
Na pastwiska
Ponieść kaganek
Od sądów po blokowiska
Niemożliwe
Syzyf się uśmiecha
Kilkoro tylko chce wiedzy
Reszta chleba
Lecz kamień nadal pcha
Do góry
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
/tutaj identyfikowanego z ludem/
który - jak to pamiętamy z greckiego mitu - nie miał czasu na uśmiech, bo przebywał na swojej katordze,
a o kłamstwie (patrz motyw przewodni każdej z trzech pierwszych strof).
Parafrazując słowa Poety, powiemy
Kłamstwo zmienia historię
Na opak barwi
Nie wracają herosi
Judasze jak byli tak są
Dlaczego?
Bo
1. kłamstwo /które jest istotą przekazu tekstu/ nie jest prokurowane przez lud, zajęty swoją opresją;
2. kłamstwo nie jest znakiem 2014 r. Ono jest znakiem Wszechczasów
I w dobie wszech informacji ma się ono niezwykle dobrze. Myślę że lepiej niż za czasów ,,ciemnych,, :-)