Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-11-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1988 |
Czytam znany nostalgiczny wiersz
cudzołożę z myślami
muszę ułożyć solidną konstrukcję
żeby się nie przewróciła.
Stopniała ślizgawka
tonę w ramionach starej damy
pachnącej naftaliną i siarkowym mydłem
ukwieconej liszajami.
Zakochani czekają na rój kwiatów
wysyp skowronków i przebudzenia ziemi
na chodnikach rozdeptane psie kupy
pachnie zeszłoroszny bez.
Moje stare serce tego nie wytrzyma.
Kukułki podrzucą kolorowe dzieci
z ziemi wylezie paskudztwo
dzikie węże i żmije
niektóre owady zeżrą po stosunku
własny gatunek.
Ognisty piorun zniszczy dobytek
zaraza plony
deszcz rozmyje wały
korniki już atakują.
Taka będzie wiosna
i wszystkie pory roku
jeśli nie postanowię inaczej
przestawię fazy księżyca.
Ja poecina marny
wbijam sztylety myśli
w skostniały pancerz chwil
aż wybebeszą się przyjemności.
ratings: very good / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
a wiersz? już chyba gdzieś komentowałam i nadal się podoba