Go to commentsZabawa w poetę
Text 47 of 110 from volume: Moje wiersze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2016-11-10
Linguistic correctness
Text quality
Views2069

Czytam znany nostalgiczny wiersz

cudzołożę z myślami

muszę ułożyć solidną konstrukcję

żeby się nie przewróciła.


Stopniała ślizgawka

tonę w ramionach starej damy

pachnącej naftaliną i siarkowym mydłem

ukwieconej liszajami.


Zakochani czekają na rój kwiatów

wysyp skowronków i przebudzenia ziemi

na chodnikach rozdeptane psie kupy

pachnie zeszłoroszny bez.


Moje stare serce tego nie wytrzyma.


Kukułki podrzucą kolorowe dzieci

z ziemi wylezie paskudztwo

dzikie węże i żmije

niektóre owady zeżrą po stosunku

własny gatunek.


Ognisty piorun zniszczy dobytek

zaraza plony

deszcz rozmyje wały

korniki już atakują.


Taka będzie wiosna

i wszystkie pory roku

jeśli nie postanowię inaczej

przestawię fazy księżyca.


Ja poecina marny

wbijam sztylety myśli

w skostniały pancerz chwil

aż wybebeszą się przyjemności.





  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Podoba mi się i już...
avatar
Przekonująca, obrazowa poetyka.
avatar
że Ciebie nie komentuję nie oznacza,że nie czytam :))) Czasami się Ciebie boję Wiesz? więc siedzę cicjhoooo

a wiersz? już chyba gdzieś komentowałam i nadal się podoba
avatar
Życie jest formą istnienia białka

/Agnieszka Osiecka, "Nie ma Szatana" 1975 r./

A skoro tak,

W S Z Y S T K O

jest tak, jak ma być!
avatar
Kukułki podrzucą kolorowe dzieci
z ziemi wylezie paskudztwo
dzikie węże i żmije
niektóre owady zeżrą po stosunku
własny gatunek.

Ognisty piorun zniszczy dobytek
zaraza plony
deszcz rozmyje wały
korniki już atakują.

(patrz przesłanie)

Ale co tu nad tym wszystkim jak Kassandra załamywać ręce? Tak było od z-a-w-s-z-e.

Jako istoty myślące nie możemy poprzestać na przedreptywaniu z nogi na nogę i na poetyckiej konstatacji!

Patrzą na to d z i e c i
© 2010-2016 by Creative Media