Text 255 of 255 from volume: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2016-12-03 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3502 |
Trzej muszkieterowie
Dziś we Wrocławiu mistrzowie języka
z czytelnikami będą się potykać.
Bralczyk jest brodaty,
Markowski wąsaty,
a Miodek z grzywką ciągle się boryka.
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam.
ratings: perfect / excellent
Na zdjęciu drugim w holu obok sali jeszcze przed spotkaniem autorskim jako stary dobry rocznik (Miodek jest młodszy ode mnie o miesiąc i kilka dni) stoimy z prof. Miodkiem. Hardego wtedy jeszcze nie było, gdyż podpisywał swoją książkę "Młodości szczęśliwa" na stoisku Wydawnictwa Psychoskok i zjawił się w ostatniej chwili, siadając w sali w pierwszym rzędzie. Prof. Miodek oraz prof. Markowski wpisali mi dedykacje właśnie wtedy, a prof. Markowski dodatkowo przejrzał mój indeks, w którym bardzo dawno temu jako mgr Markowski wpisał mi zaliczenie przedmiotu pod nazwą "Kultura języka".
Na trzecim stoimy z Hardym (ten bez okularów) obok stoiska Agory w kolejce po podpisy książek.
ratings: perfect / excellent
naszych dwóch Przyjaciół także miło witać.
Janko razem z Hardym, jak widać na fotkach,
wzrostem przewyższają bardzo Pana Miodka :)
Pozdrawiam, Janko i Hardy :)
a także Panów Profesorów - Miodka, Markowskiego i nieobecnego na Targach, Bralczyka :)
ratings: perfect / excellent
PS. Spotkanie było przewspaniałe. Ja zaś wyniosłem dwie przydatne rzeczy, co do zapisów - jedna wynikła z pogawędki profesorów, o drugą zapytałem i uzyskałem odpowiedź.
PS.2. Jak widać na ostatniej fotce - jesteśmy tak wysocy, że głowami prawie podpieramy kopułę Hali Stulecia ;)
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
na trzech pod wierszykiem fotkach miły Pan i z wąsami, i z brodą NIE JEST ni brodatym Bralczykiem, ni (tym bardziej) wąsatym Markowskim