Text 2 of 28 from volume: malowane słowem
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2016-12-18 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1784 |
Brakuje mi Pana
Panie Zbigniewie,
spojrzenia w głąb tego świata,
zamyślenia nad dalszym ciągiem...
Pomiędzy niepokojem
twórczego napięcia,
podróży do domu własnego ja
danemu na służbę poezji,
w kórym myśli nie śpiące
czekały
na warcie pierwszego wersetu
smutek odejścia.
Brakuje mi Pana, Panie Herbercie
w życiu poezji
znaczonej wierszem,
niczym drogowskazem do ponadczasowości,
czywających tomików
budzonego słowa.
ratings: very good / very good
Teraz przytoczę dłuższy fragment, którego nie rozumiem, gdyż wydaje mi się logicznie niespójny: "w których myśli nie śpiące/ czekały/ na warcie pierwszego wersetu/ smutek odejścia". Ta niespójność być może by zniknęła, gdyby pojawiły się w nim znaki przestankowe, podobnie w pozostałej części wiersza. Nie jestem w stanie zasugerować miejsc tych przecinków (przecinka), gdyż w tym fragmencie i w takiej konstrukcji nie rozumiem treści. I ostatnia uwaga. Nie rozumiem słowa "czywających". Być może jest to zwykła literówka i "y" pojawiło się zamiast "u", a tym bardziej, ze litery te sąsiadują ze sobą na klawiaturze. Tak przypuszczam, ale może tak nie jest. Sądzę, ze po tylu uwagach i wątpliwościach nie skrzywdzę autorki, jeśli obydwie oceny obniżę minimalnie.
ratings: very good / excellent
Powinno było więc zostać napisane: "brakuje mi Pana, Panie Herbert" lub cieplej: "Brakuje mi Pana, Panie Zbigniewie".
Bo "Zbyszek" już nazbyt poufale ;)
:)))