Żywoty świętych (drabble)

Hardy, skąd to wiedziałeś? Przecież to wypisz, wymaluj sytuacja w moim mieszkaniu. Zapomniałeś jedynie dodać, że syn cały czas rozmawiał przez skaypa w nieznanym mi języku lub oglądał filmy ściągane z Internetu, ale też jakoś obco brzmiące.

Jak to, skąd? Szepnę na ucho, tylko nie przekazuj dalej - jestem dobrym duchem ludzi, przed świętami jednocześnie przebywającym w wielu domach. Widzę, co się dzieje... iluż przyszłych świętych widziałem!
Syna też.. ale nie chciałem o tym pisać na publicznym. Zachowuję dla siebie prywatne obserwacje ;)

Nie wiem,ja nie znoszę ubierania choinki w ostatniej chwili,drzewko stoi ubrane od tygodnia a takie są czasy ,że bez cudów techniki się nie obejdzie,druga Japonia.Ręka do góry kto się cieszy;))) A języki absolutnie pochwalam,widocznie syn super inteligentny poliglota jest.

Hardy, to oczywiście żarty, choć rzeczywiście chyba w każdym domu udziela się pewna nerwowość przed świętami :) Jedno jest pewne, dobrze że mamy Waszą męską pomoc, inaczej każda pani domu siadałaby do wigilijnego stołu nieziemsko zmęczona :)

Jak ktoś chce świętować to musi się trochę pomęczyć. Poza tym w naszej patriarchalnej kulturze jak raz na jakiś czas mężczyzna da sobą podyrygować kobiecie, to tylko na dobre obojgu wyjdzie. ;)

Piórko, ale za to każdą panią domu moglibyśmy nazywać - nieziemską istotą ;)

Adk, czasem niech podyryguje, byle orkiestra odbierała właściwie machanie pałeczką ;)

Jeszcze święta, więc spokojnych życzę :)

Author	Hardy
Genre	common life
Form	prose
Date added	2016-12-23
Linguistic correctness
Text quality
Views	2492